Wśród mieszkańców Białej Podlaskiej od kilku dni krążyła pogłoska, że do tutejszego szpitala mieliby trafiać zakażeni koronawirusem z całego województwa. Takich planów jednak nie ma.
– Podobno biorą pod uwagę, że jeżeli szpital w Puławach nie podoła, to placówkę w Białej mają przekształcić w zakaźną – pisze jeden z internautów. Przypomnijmy, że oficjalnie podano, że w naszym województwie szpital w Puławach będzie pełnił taką rolą.
Okazuje się, że zarówno służby wojewody, jak i bialski szpital, dementują te pogłoski. – Nie ma takich planów – zaznacza krótko Agnieszka Strzępka, rzeczniczka wojewody.
– Minister Zdrowia wskazał w Polsce 19 szpitali, które zostaną przekształcone w jednoimienne szpitale zakaźne. Wśród tej listy nie ma bialskiej placówki – dodaje z kolei Magdalena Us, rzecznik bialskiego szpitala.
Jak dotąd, w Białej Podlaskiej nie stwierdzono przypadku zakażenia koronawirusem. Bialska placówka na swoim stanie ma 39 respiratorów i stara się o zakup kolejnych, na wypadek wzmożonej liczby zachorowań. Na oddziale obserwacyjno-zakaźnym znajdują się 24 łóżka.
– Dyrekcja szpitala podjęła decyzję o wydzieleniu specjalnego obszaru w budynku Centrum Chorób Zakaźnych i Ftyzjopulmonologicznych, w celu szczególnej ochrony osób znajdujących się w obszarze ryzyka – podkreśla rzecznik. To umożliwi całkowitą izolację podejrzanych zachorowaniem na koronawirusa. W poniedziałek szpital zawiesił też działanie poradni specjalistycznych.
Ale pracownicy szpitala mogą liczyć na miłe gesty. Na przykład cukiernia Kryształka z Białej Podlaskiej przekazała oddziałom szpitalnym 50 kilogramów ciasta. – A bistro Uzdrowisko przekazało na oddział obserwacyjno-zakaźny zupę i ciasto. To piękny gest solidarności z personelem medycznym, który każdego dnia dba o naszych pacjentów – podkreśla Magdalena Us.