Są bardzo pożyteczne i lubią miasta. Mowa o jerzykach. Jest szansa, że zamieszkają również w Białej Podlaskiej. Stowarzyszenie Biała Samorządowa zakupiło 20 budynek lęgowych dla tych ptaków.
– Znalazły się one na budynkach Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Zawisły dosyć wysoko, bo im wyżej, tym lepiej dla jerzyków – mówi Bogusław Broniewicz szef stowarzyszenia i przewodniczący bialskiej rady miasta.
Ptaki te dziennie zjadają od kilku do kilkudziesięciu tysięcy owadów m.in. komarów i meszek. Jerzyki potrafią spędzić w locie bez lądowania nawet 2 lata, jednak potrzebują gniazd, w których mogą złożyć jaja i wykarmić pisklęta.
– Chcielibyśmy kontynuować akcję. Spróbujemy wyprodukować lub zakupić kolejne budki – zaznacza Broniewicz. Mieszkańcom pomysł bardzo się spodobał. Wskazują stowarzyszeniu potencjalne lokalizacje budek.
– Już od dawna o tym myśleliśmy. Wiele czytałem na ten temat, że jerzyki pochłaniają owady, zwłaszcza komary. Wiem, że jerzyki są w Białej Podlaskiej, ale jest ich mało. Stąd pomysł, aby zwiększyć populację – tłumaczy lider Białej Samorządowej. Stowarzyszenie chce też współpracować ze spółdzielniami mieszkaniowymi. – Nawet jeśli nie jerzyki, to inne ptaki zalęgną się w budkach – zakłada Broniewicz.
Inicjatywie kibicuje Magdalena Stanecka, która na Facebooku współprowadzi stronę „Jerzyki w Polsce”.
– Wierzymy, że tylko połączenie wysiłków wszystkich przyjaciół jerzyków, wykorzystanie ich wiedzy i doświadczenia, przyniesie sukces i uratuje jerzyki w Polsce – mówi Stanecka. – Naszym zadaniem jest umożliwienie tym ptakom rozmnażanie się poprzez ochronę, odtwarzanie i tworzenie nowych siedlisk. W zamian za to ochronią nas przed owadami– dodaje pani Magdalena.
W Białej Podlaskiej budki dla jerzyków znajdują również na blokach przy ulicy Kopernika.
Biała Samorządowa ma też inne pomysły.
– W naszym stowarzyszenie jest sporo ludzi, którzy myślą o estetyce miasta. Rozmawialiśmy już wstępnie z władzami miasta o tzw. zielonych przystankach autobusowych – tłumaczy Broniewicz. Takie przystanki są obsadzone roślinnością. – Ma to efekt nie tylko wizualny, ale również zdrowotny – dodaje szef stowarzyszenia.
W tym roku, Biała Samorządowa kontynuować też będzie akcję sadzenia krokusów.
– Chcemy, aby było ich jak najwięcej, m.in. przy Al. Tysiąclecia. Mamy już deklarację od sponsorów, że zakupią nam cebulki – zapewnia lider Białej Samorządowej. Wcześniej stowarzyszenie zasadziło krokusy m.in. przy ulicy Warszawskiej w parku Zofii Las.