Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej chwali się dodatnim wynikiem finansowym za ubiegły rok. Placówka realizuje obecnie dużą inwestycję w onkologię
Ten wynik to 209 tys. zł. Żaden inny szpital podlegający pod Urząd Marszałkowski w Lublinie nie osiągnął dodatniego bilansu. – W tych czasach, gdy wielu dyrektorów placówek medycznych mówi, że rząd daje za mało środków, okazuje się, że można tak zorganizować pracę, aby wynik był na plusie – podkreśla Adam Chodziński, od listopada dyrektor szpitala. Placówka zatrudnia ponad 1400 osób, w tym 807 lekarzy i pielęgniarek. W ubiegłym roku na wynagrodzenia pracowników wydano prawie 90 mln zł. To o 10 mln złotych więcej niż rok wcześniej.
Szpital z własnych środków finalizuje inwestycję w Bialską Onkologię. – Otwarcie planujemy na przełomie października i listopada – zapowiada dyrektor. Wtedy trafią tu pierwsi pacjenci.
Do ich dyspozycji będzie 54 łóżek oddziału onkologii klinicznej i 25 łóżek oddziału hematologicznego. – Jesteśmy na etapie wyposażania obiektu w sprzęt. Trafi tu na przykład rezonans magnetyczny za 8 mln zł. Dzięki niemu zmniejszą się kolejki i będzie lepsza diagnostyka – podkreśla Chodziński.
Bialska Onkologia to inwestycja za 60 mln zł.
Na pewno będzie potrzebny nowy personel. – Dlatego że onkologię wielkościowo podwajamy. Ordynator dr Piotr Centkowski mocno już pracuje nad budową zespołu – dodaje Chodziński.
Rada społeczna przyjęła sprawozdanie szpitala za poprzedni rok, ale premii dyrektorowi nie wypłaciła. – Dyrektor Chodziński powiedział, że nie przyjąłby premii, bo uważa, że powinien przepracować rok na stanowisku. Poza tym chce, aby te pieniądze przeznaczyć na inwestycje. Szanuję taką decyzję – podkreśla Dariusz Stefaniuk, poseł PiS, a także przewodniczący rady społecznej szpitala.
Pacjenci onkologiczni zyskali coś jeszcze. – Pod kilku latach starań, pod koniec ubiegłego roku, udało nam się wdrożyć trzy ważne programy lekowe związane z leczeniem raka jelita grubego, płuc i raka piersi. Pacjenci już nie muszą jeździć do Lublina czy Warszawy na takie leczenie – zaznacza dyrektor placówki.
Chodziński nie ukrywa jednak, że pandemia koronawirusa na pewno odbije się na bilansie finansowym szpitala za ten rok. – Liczymy jednak, że to drugie półrocze pozwoli na poprawę naszych wyników.