Miejska Biblioteka Publiczna w Białej Podlaskiej świętuje swoje 75. urodziny.
– Placówki są dumą naszego miasta – podkreśla prezydent Andrzej Czapski. Czytelnicy to doceniają. – Na przestrzeni ostatniego roku odwiedziło nas ponad 220 tys. osób. Nie spodziewaliśmy się takiej frekwencji – przyznaje dyrektor Teresa Stasiuk-Karaś. Nowoczesne technologia i cyfrowe zbiory zrobiły swoje. – Wszystkie katalogi są dostępne w wersji elektronicznej, zdalnie można prolongować termin zwrotu książki. Ponadto, czytelnik dostaje od nas esemesa, gdy zbliża się termin zwrotu- precyzuje Stasiuk-Karaś.
- Książka na pewno nie umrze. Mamy wiernych czytelników, którzy zaglądają do nas codziennie od kilkudziesięciu lat – mówi Małgorzata Flis, pracownica czytelni. MBP mieści się w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Radziwiłłowskiego, szkoły muzycznej i Muzeum Południowego Podlasia. – Kto nie chciałby pracować w takich warunkach? Z dala od zgiełku, z pięknym widokiem na odnowiony park. Stąd te 75. urodziny – żartuje Flis.
Z okazji obchodów jubileuszowych najaktywniejsi czytelnicy dostali nagrody, oczywiście książkowe. Jowita Kuzko, mama czworga dzieci zagląda do placówki niemal codziennie. Swoją pasją czytelniczą zaraziła również córkę Lucynę i syna Daniela. – Najwięcej książek czytam podczas wakacji i ferii. Zdarzyło się kiedyś, że przez miesiąc przeczytałam 120 pozycji – chwali się 12-latka. – Gdy miały 5 lat, dzieci same nauczyły się czytać. Oglądały obrazki, później ja im czytałam, a wreszcie same rozpoznawały literki – tłumaczy pani Jowita. Lucyna i Daniel chodzą również na zajęcia do Multicentrum i "Barwnej”. – Co weekend tam jesteśmy- zapewnia Lucynka.