Historyczny wymiar miało ekumeniczne nabożeństwo sprawowane w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białej Podlaskiej. Dotąd nie doszło w mieście nad Krzną do podobnej wspólnej modlitwy hierarchów różnych wyznań.
Cóż to za bracia, którzy się tylko tolerują. Bracia powinni się kochać. Nam, chrześcijanom; protestantom, prawosławnym i katolikom potrzebna jest chrystusowa zasada pojednania i jedności - mówił arcybiskup Abel. Zauważył, że współorganizujący to precedensowe spotkanie ks. prałat Mieczysław Lipniacki, proboszcz bialskiej parafii Chrystusa Miłosiernego już wcześniej na ziemi włodawskiej dał się poznać z dobrej współpracy z duchownymi prawosławnymi.
Arcybiskup podziękował duchownym z parafii katolickich za pomoc udzielaną młodzieży prawosławnej pielgrzymującej do Jabłecznej i na górę Grabarkę. Wzywał duchownych i wiernych innych wyznań do zbliżenia się, aby wspólnie bronić wartości chrześcijańskich, gdy ich rola może być umniejszana po wejściu Polski do UE. Do wzajemnego przebaczania i pokory wzywał też bp Z. Kiernikowski.
W uroczystościach ekumenicznych wzięli też udział biskup Zdzisław Tranda z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego oraz ks. Marcin Markuzel, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej z Węgrowa.
Podczas wielu modlitw odnowiono zobowiązania do wzajemnej współpracy na rzecz pojednania, pokoju i sprawiedliwości.
Po zakończeniu nabożeństwa, ucztę duchową zgromadzonym zapewniły znane nie tylko w regionie chóry: prawosławny pod dyrekcją Andrzeja Boubleja i bialski Schola Cantorum Misericordis Christi pod dyrekcją Piotra Karwowskiego. Syn biskupa, Andrzej Marek Tranda z Łodzi zaś śpiewał pieśni religijne oraz grał na gitarze i harmonijce ustnej. •