Radzyń Podlaski. Były policjant został skazany na 3 lata więzienia za wieloletnie molestowanie małoletniej krewnej.
Dziś bialski sąd uznał, że mężczyzna jest winny tego, że od 1994 roku do maja 2005 roku grożąc pobiciem dziewczynce dotykał jej narządów płciowych oraz nakazywał dotykanie swoich. Było to już kolejne rozstrzygnięcie sądowe. Pierwsze z grudnia 2006 roku zostało uchylone przez sąd drugiej instancji.
Prowadzący śledztwo w tej sprawie ustalili, że 42-letni mężczyzna z racji powiązań rodzinnych często spotykał się z dziewczynką. Dziecko nocowało też w jego mieszkaniu. Już kiedy dziewczynka miała pięć lat, "wujek” kładł się obok niej nago i molestował. Ostrzegał, iż jeśli ktokolwiek się dowie, "wytresuje jak psa”. Dziewczynka latami bała się powiedzieć o tym najbliższym.
Sprawa wyszła na jaw dzięki nauczycielom, pedagogom i pielęgniarce. Gdy licząca już 15 lat dziewczynka opowiedziała im o zachowaniu "wujka” poprosiła o pomoc. Został powiadomiony sąd rodzinny. Badania psychologiczne potwierdziły, że nastolatka nie kłamie. Niestety, od skrzywdzonej odwróciła się jej najbliższa rodzina. Sąd musiał umieścić dziewczynę w zakładzie opiekuńczym.