Międzynarodowy Podlaski Jarmark Folkloru nie będzie mieć XXI edycji. Największa impreza kulturalna w regionie została zawieszona. Powód? Zbyt wysokie koszty. – Mówimy o kwotach rzędu 150–200 tys. zł. Zwyczajnie nie stać – mówi Małgorzata Kadłubowska, dyrektor Bialskiego Centrum Kultury.
– Organizator, czyli Bialskie Centrum Kultury, ponosił koszty pobytu, zakwaterowania i wyżywienia uczestników. Otrzymywali również małe kieszonkowe. Przeprowadziliśmy symulacje finansowe i wiemy, że przeprowadzenie kolejnej edycji jarmarku byłoby zdecydowanie ponad nasz stan. Nie chcemy zmieniać formuły festiwalu i proponować jakąś namiastkę. Jest nam smutno, ale na przygotowanie takiej imprezy zgodnie z wypracowaną formułą zdecydowanie na nie stać – mówi dyrektor Kadłubowska.
W tym roku miejsce Międzynarodowego Podlaskiego Jarmarku Folkloru zajmie jubileusz kapeli "Podlasiacy”.
– Postaramy się przygotować atrakcje dla miłośników folkloru. Zespół z naszego Centrum Kultury istnieje już ponad 20 lat. Wstępnie wybraliśmy termin od 6 do 8 lipca. Ustalamy jeszcze szczegóły programu imprez kulturalnych, które będą towarzyszyć obchodom – tłumaczy dyrektor Bialskiego Centrum Kultury.
Władze miasta chcą jednak, aby jubileusz "Podlasiaków” miał międzynarodowa oprawę. – Rzeczywiście, nie mamy aż tylu środków, żeby zaprosić gości z innych kontynentów, jak to miało miejsce w latach ubiegłych, ale z pewnością zaprosimy zespoły z sąsiednich państw. Międzynarodowy charakter zostanie zachowany, a miłośnicy folkloru nie będą rozczarowani – dodaje Waldemar Godlewski, wiceprezydent Białej Podlaskiej.