O kontrolę Najwyższej Izby Kontroli w bialskim oddziale GITD wnioskuje posłanka Monika Pawłowska z Lewicy. Ma to związek z tutejszą polityką kadrową i awansem siostry posła Dariusza Stefaniuka (PiS).
„Wielu ekspertów ocenia, iż mogło dojść do nacisków politycznych w związku z zatrudnieniem i szybkim awansem siostry pana Stefaniuka” – pisze do prezesa NIK parlamentarzystka.
Na początku grudnia, Pawłowska próbowała przeprowadzić interwencję poselską w bialskim oddziale GITD. Ale nie uzyskała ani dokumentów, ani akt osobowych siostry posła.
– Utrudniano mi pracę poselską, a także nie udostępniono mi kluczowych dokumentów, które według nieoficjalnych źródeł zostały przeniesione w inne miejsce 2 dni przed moją wizytą w urzędzie – wskazuje posłanka.
Przypomina też, że na miejscu nie zastała ani kierowników, ani naczelników poszczególnych wydziałów. „Może to świadczyć o próbie ukrycia istotnych informacji przez urząd” – zwraca uwagę posłanka, wnioskując o kontrolę NIK-u w bialskim oddziale GITD. – Chodzi o przedstawienie raportu związanego z wszelkimi wydatkami, premiami, nagrodami, sposobem przeprowadzania rekrutacji pracowników – tłumaczy Pawłowska.
Chce też wiedzieć czy „dochodziło do nacisków politycznych”. Dariusz Stefaniuk, obecnie poseł, w przeszłości prezydent Białej Podlaskiej, stanowczo zaprzeczył, jako „załatwił siostrze pracę”. A centrala inspekcji zapewnia, że nabory do pracy w bialskim oddziale były „transparentne”. – Procedura określała przejrzyste kryteria oceny kandydatów służące wyłonieniu najlepszego kandydata do pracy – podkreśla biuro prasowe Inspekcji.
Parlamentarzystka nie otrzymała jeszcze odpowiedzi z NIK. – W tym momencie analizujemy kroki prawne. Jeżeli w przyszłym tygodniu nie wpłynie do nas odpowiedź, to najprawdopodobniej złożymy zawiadomienie do prokuratury – zapowiada Pawłowska, która skierowała również pismo do marszałek sejmu Elżbiety Witek. Dotyczy ona utrudnienia wypełniania mandatu poselskiego podczas interwencji w bialskim oddziale GITD.