Największy powiat na Lubelszczyźnie wnioskował o 34 mln zł. Nie dostał ani złotówki z Funduszu Inwestycji Lokalnych. – Nie godzimy się na zamiatanie problemu pod dywan – podkreśla Daniel Dragan, wiceprzewodniczący rady powiatu bialskiego.
Samorząd przedłożył 8 projektów, z czego dwa z nich dotyczyły ochrony zdrowia, m.in. doposażenia szpitala powiatowego w Międzyrzecu Podlaskim do walki w Covid–19. W powiecie bialskim władzę sprawuje PSL razem z PiS, bo wicestarostą jest Janusz Skólimowski należący do partii Jarosław Kaczyńskiego.
– To dla mnie niewyobrażalne, by największy powiat w województwie nic nie dostał. A dwa z naszych projektów dotyczyły ochrony zdrowia – mówił nam niedawno Mariusz Filipiuk (PSL), starosta bialski.
Dokładną analizę odnośnie podziału środków w województwie lubelskim przygotowali radni Porozumienia Samorządowego. – W ramach rozdania pominięto większość gmin naszego powiatu. Zostaliśmy przez rządzących oszukani podwójnie i będziemy o tej sprawie głośno mówić – zaznacza Daniel Dragan, wiceprzewodniczący rady.
W pierwszym naborze, środki dzielono według algorytmu uwzględniającego m.in. liczbę ludności, wielkość wydatków inwestycyjnych czy zamożność danego samorządu. – Dzięki temu powiat bialski otrzymał wówczas jedną z wyższych kwot w województwie lubelskim, 7 mln 42 tysiące 208 zł – precyzuje Dragan.
Ale przy drugim naborze takim algorytmem już się nie posługiwano. – Środki były przydzielane decyzją Komisji Oceniającej powołanej przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Niestety decyzja była podjęta w sposób nietransparentny i krzywdzący dla wielu samorządów – uważa wiceprzewodniczący.
Z jego wyliczeń wynika, że samorządy szczebla powiatowego w województwie lubelskim otrzymały wsparcie w wysokości ok. 8,6 mln złotych. – Po zsumowaniu środków otrzymanych w obu naborach okazało się, że największy powiat w województwie, o największej sieci dróg i realizujący zadania dla ponad 110 tysięcy mieszkańców dostał mniej środków niż powiaty znacznie mniejsze i znacznie bogatsze – dziwi się radny. – Nawet małe powiaty jak łęczyński czy hrubieszowski otrzymały więcej środków. A miasto Biała Podlaska otrzymało znacznie mniej środków niż podobne miasta na prawach powiatu czyli Chełm i Zamość – precyzuje Dragan.
Starosta bialski skierował w tej sprawie list do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o informację jakimi kryteriami kierowała się komisja rządowa przy rozdziale środków. Sprawa ma być również poruszana na najbliższej sesji.
Kolejny nabór ruszył 9 grudnia. Samorządy mogą składać wnioski do 28 grudnia.
– Komisja rekomendując wnioski do pozytywnego rozpatrzenia przez pana premiera znalazła się w sytuacji, gdy liczba wniosków złożonych przez samorządy była ogromna, a kwota, o jaką wnioskowały samorządy wielokrotnie przekraczała dostępne w Rządowym Funduszu Inwestycji Lokalnych środki – słyszymy w Centrum Informacyjnym Rządu. – Komisja nie miała możliwości przydzielić wsparcia wszystkim jednostkom, spełniającym wymagania formalne – dodaje przedstawiciel Centrum i wskazuje, że kryteria oparte były na uchwale nr 102 Rady Ministrów w sprawie wsparcia na realizację zadań inwestycyjnych. Dokładnie chodzi o paragraf 10. Mowa w nim o tym, że komisja bierze pod uwagę m.in.: kompleksowość planowanych inwestycji; ograniczenie emisyjności i poziomu ingerencji planowanych inwestycji w środowisko oraz liczbę osób, na które planowane inwestycje będą miały korzystny wpływ.