Są "dobre, bo bialskie". Mowa o firmach i instytucjach które co roku wyróżnia starostwo powiatowe w Białej Podlaskiej.
W piątek statuetkę "Dobre, bo bialskie" otrzymali: Bialskopodlaska Izba Gospodarcza, kompleks Dwór Droblin, firma Kojpasz oraz muzyk ludowy Zdzisław Marczuk. Natomiast Liderem Samorządności zostało miasto Terespol.
- Nagroda ma swój prestiż i uznanie. To już 16. edycja konkursu, a my ciągle mamy kogo nagradzać. To firmy i osoby które w pełni zasługują na wyróżnienie - mówi starosta bialski Tadeusz Łazowski.
Laureaci przyznają, że takie nagrody motywują do dalszej pracy. - To miłe, że zostaliśmy zauważeni, że nasza praca nie idzie na marne - podkreśla Tadeusz Kossowski, współwłaściciel firmy Kojpasz z Wisznic. - Zaczynaliśmy od mieszalni pasz, później poszerzyliśmy ofertę o środki ochrony roślin, nawozy a także części do maszyn - dodaje Kossowski. Jego firma zatrudnia ok. 40 osób. Działa na rynku polskim.
Z kolei, Bialskopodlaska Izba Gospodarcza powstała w 1990 roku jako jedna z pierwszych takich izb założonych w wolnej Polsce. Obecnie BPIG skupia ok. 100 małych i średnich przedsiębiorstw. - Chcemy swoją działalnością przysłużyć się rozwojowi przedsiębiorczości w regionie - mówi prezes izby Eugeniusz Izdebski. - Powiat bialski ma potencjał, ale wciąż nie do końca wykorzystany. Chodzi głównie o położenie przy głównych szlakach komunikacyjnych, tuż przy granicy - zauważa Izdebski. Izba współpracuje z samorządami, a także podobnymi izbami na Ukrainie, Białorusi czy we Francji.
Starosta docenił też miasto Terespol. - Pomimo tego, że budżet mamy niewielki na poziomie 15-16 mln zł, rozwijamy sie dynamicznie dzięki pozyskiwanym środkom zewnętrznym - podkreśla burmistrz Jacek Danieluk. - Przez ostatnie osiem lat pozyskaliśmy bezpośrednio albo pośrednio ponad 80 mln zł. Każda inwestycja nas cieszy. Rozwój miasta widoczny jest gołym okiem - uważa burmistrz.