Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Policjanci dotarli do 11 osób pokrzywdzonych przy zamianie lokali w Łukowie. (Archiwum)
Prokuratura Rejonowa w Łukowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Mieczysławowi K., dyrektorowi łukowskiego Zakładu Gospodarki Lokalowej. Prokurator przedstawił oskarżonemu jedenaście zarzutów dotyczących oszustw i przekroczenia uprawnień.
Śledczy ustalili, że podczas zamiany mieszkań komunalnych Mieczysław K. bezpodstawnie informował zainteresowanych, że warunkiem zamiany lokali jest uregulowanie zadłużenia poprzednich najemców. Tym samym wprowadzał lokatorów w błąd. Płacili oni do kasy miasta od 1500 do kilkunastu tysięcy złotych.
Jolanta Niewęgłowska, prokurator rejonowy w Łukowie, informuje, że Mieczysławowi K. grozi od roku do 10 lat więzienia. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Utrzymuje, że jest niewinny, gdyż nie nie czerpał z tego żadnych korzyści, a na jego działaniach zyskało miasto.
Dariusz Szustek, burmistrz Łukowa, broni dyrektora. – Miasto odniosło korzyść. Pan dyrektor nadal pracuje na stanowisku, bo nie jest skazany prawomocnym wyrokiem. Kieruję się zasadą domniemania niewinności – mówi burmistrz.
Jolanta Niewęgłowska, prokurator rejonowy w Łukowie, informuje, że Mieczysławowi K. grozi od roku do 10 lat więzienia. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Utrzymuje, że jest niewinny, gdyż nie nie czerpał z tego żadnych korzyści, a na jego działaniach zyskało miasto.
Dariusz Szustek, burmistrz Łukowa, broni dyrektora. – Miasto odniosło korzyść. Pan dyrektor nadal pracuje na stanowisku, bo nie jest skazany prawomocnym wyrokiem. Kieruję się zasadą domniemania niewinności – mówi burmistrz.
