![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Wiatraki mają mieć ok. 180 metrów wysokości. Będą oddalone od zabudowań o co najmniej 1,8 km](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2017/2017-09/92d756af43a708d26077f910b4d1475d.jpg)
Dwie elektrownie wiatrowe chce w gminie Rokitno w pow. bialskim postawić szczecińska firma Vortex Energy. To dopiero wstępny etap, ale mieszkańcy już mają wątpliwości.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
60 osób podpisało się pod protestem, który trafił do urzędu gminy. Wiatraki miałyby powstać we wsi Lipnica.
– Wszystkiego się obawiamy, nie tylko hałasu i wpływu turbin na nasze zdrowie. Chodzi również o przyszłość naszych gruntów. Każde działanie będzie ograniczone bliskością wiatraków, ziemia straci na wartości – mówi Henryk Rad, radny gminy Rokitno i mieszkaniec Lipnicy. – Wytypowane działki nie należą do mieszkańców naszej wsi – dodaje.
– Wiatraki nie są nam potrzebne, chcemy żyć w spokoju – wtórują mu mieszkańcy Lipnicy. Ale inwestycja jest na początkowym etapie.
Spółka Vortex Energy złożyła wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. – Elektrownie nie będą przysparzać mieszkańcom problemów. W ubiegłym roku weszła w życie tzw. ustawa odległościowa, która nakłada rygorystyczne kryteria, jeżeli chodzi o odległości elektrowni wiatrowych od terenów zamieszkałych przez ludzi – mówi Joanna Nesterowicz z firmy Vortex.
Wiatraki mają mieć ok. 180 metrów wysokości. – Będą oddalone od zabudowań o co najmniej 1,8 km, więc odgłosy pracy nie będą słyszalne – zapewnia Nesterowicz.
Jednocześnie firma podkreśla, że chce informować mieszkańców o swojej inwestycji. Najbliższe takie spotkanie odbędzie się 27 września w świetlicy w Lipnicy.
– Przedstawimy opinie ekspertów, m.in. ze Światowej Organizacji Zdrowia, które wykazują brak negatywnego wpływu wiatraków na zdrowie – zaznacza przedstawicielka firmy. – Zwróciliśmy się o wydanie decyzji środowiskowej, nie przygotowywaliśmy jeszcze raportu oddziaływania na środowisko – przyznaje Nesterowicz.
Wójt gminy Jacek Szewczuk nie chce komentować planowanej inwestycji. – Jest na to za wcześnie. Firma musi zapoznać mieszkańców z tematem. Zapraszam na spotkanie 27 września – mówi krótko.