Futra, sukienka, szale i czapki padły łupem mieszkańców Białej Podlaskiej. Dwóch mężczyzn okradło sklep. Jeden ze złodziei wyjaśniał, że chciał kupić żonie prezent.
- Straty właścicieli sklepów wyniosły łącznie blisko 600 zł – informuje podkom. Jarosław Janicki z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Ukradzione ubrania wcześniej wisiały na manekinach przed sklepem.
- Pracownice sklepów w rozmowie z funkcjonariuszami opisały dwóch mężczyzn, będących wyraźnie pod wpływem alkoholu. Jeden z nich pytał o futerko, które miało być prezentem dla żony – wyjaśnia Jarosław Janicki.
Policja zatrzymała mężczyzn. – Dwaj mieszkańcy Białej Podlaskiej w wieku 33 i 35 lat mieli ze sobą jedno ze skradzionych futer. Obaj byli nietrzeźwi, mieli po ok. 2 promile alkoholu w organizmie – dodaje Jarosław Janicki.
Policjanci ustalają, gdzie mężczyźni ukryli resztę odzieży. Zatrzymanym grozi do pięciu lat za kratkami