Inwestowanie w kryptowaluty w Internecie wiąże się z dużym ryzykiem. Przekonała się o tym 65-letnia mieszkanka powiatu bialskiego, która straciła 85 tys. zł.
Kilka dni temu do terespolskich policjantów zgłosił się mąż 65-letniej mieszkanki gminy Terespol z informacją, że jego żona została oszukana. Dodał także że kobieta obecnie przebywa za granicą.
– Z przekazanej informacji wynikało, że w tym miesiącu z pokrzywdzoną skontaktował się nieznajomy podający się konsultanta firmy inwestycyjnej. Fałszywy analityk proponował kobiecie inwestowanie w kryptowalutę. Na początek była to kwota 800 złotych. Twierdził też, że w ciągu tygodnia potroi zainwestowane pieniądze. Pomógł też założyć kobiecie „portfel kryptowalutowy” – informuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
Po pewnym czasie z kobietą ponownie skontaktował się analityk z informacją, że pojawił się problem z jej aplikacją bankową. Przesłał jej link, na który miała wejść. Tym sposobem z konta 65-latki zniknęło 85 tys. zł. Seniorka nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie kiedy i w jaki sposób doszło do wykonania przelewu.
– Zgłaszający dodał, że obecnie na nowoutworzonym koncie inwestycyjnym znajduje się niemal 3 tys. dolarów, jednak oni nie mają do niego dostępu. Wszystkie przekazane informacje potwierdziła w trakcie rozmowy telefonicznej pokrzywdzona – dodaje Salczyńska-Pyrchla.
Policja zajęła się sprawcą i stara ustalić sprawców oszustwa. Jednocześnie apeluje o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi świadczenie usług finansowych. Jeżeli osoba podająca się za pracownika banku czy przedstawiciela firmy finansowej prosi o zainstalowanie programu służącego do zdalnej obsługi komputera czy wpisania danych konta należy się rozłączyć. Tylko zachowując czujność możemy uchronić się przed utratą swoich oszczędności.