Jest prezydencki projekt budżetu. Najwięcej planowanych inwestycji -w drogownictwie i szkolnictwie. Opozycja nie jest zachwycona propozycjami prezydenta.
Planujemy także zakończenie budowy ulic Witoszyńskiego, Długosza, Żordeckiego, Wolskiej, Żurawiej i Przechodniej z miejscami parkingowymi. Prezydent proponuje także budowę 24 ulic w technologii uproszczonej - mówi Rudolf Somerlik, rzecznik prezydenta.
W projekcie budżetu wpisano także kontynuację przebudowy al. Solidarności, która ma być zakończona do 2010 roku, wraz z mostem. Przewidywana jest także budowa ulic bocznych - Orzechowej i Łomaskiej wraz z chodnikiem. Przewiduje się również modernizację ulic osiedlowych.
W 2009 roku, zgodnie z prezydenckim projektem, będzie zakończona modernizacja obiektów Zespołów Szkół Ogólnokształcących im. J. I. Kraszewskiego.
Prezydent w swoim projekcie założył, że miasto wyda pieniądze na zakup sprzętu komputerowego i oprogramowania oraz zainicjowanie budowy monitoringu miejskiego. Ta inwestycja powinna być zakończona do 2010 roku.
- Niestety, budżet nie jest dobrze skonstruowany. Prezydent Czapski chyba zbyt optymistycznie podszedł do wzrostu PKB, zakładając jego pułap na wysokości 4,5 proc. Tymczasem rząd już teraz mówi, że będzie mniejszy, a tym samym niższe będą subwencje - mówi opozycyjny radny Dariusz Stefaniuk z PiS.
- Nie podoba nam się dalsze zadłużanie miasta, czyli zakładany przez prezydenta 34-milionowy kredyt na przyszły rok, z czego 25,5 miliona z tej kwoty od razu pójdzie na spłatę tegorocznych zobowiązań. Myślę także, że założenia inwestycyjne są zbyt optymistyczne - dodaje radny.
Rada Miasta ma głosować nad projektem budżetu 11 grudnia.
- Na razie Komisja Budżetowa zebrała się tylko raz, dlatego myślę, że do głosowania w przyszły czwartek nie dojdzie. Na pewno nasz klub przedstawi poprawki do prezydenckiego projektu. Zobaczymy na ile one zostaną uwzględnione. Wówczas podejmiemy decyzję czy będziemy głosować za czy przeciw - dodaje Stefaniuk.