Blisko 200 pokoi, ponad 460 miejsc noclegowych, 16 sal konferencyjnych, 40 hektarów terenu. W Janowie Podlaskim oficjalnie otwarto Zamek Biskupi. To jeden z największych hoteli w tej części Polski.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Mnie się podoba, ale to goście ocenią – śmieje się Władysław Grochowski, prezes grupy Arche, która odpowiada za inwestycję. – Obiekt głównie będzie służył konferencjom i klientom biznesowym. Największa sala konferencyjna ma ponad 800 mkw. powierzchni – dodaje Grochowski.
Rozbudowanie i odrestaurowanie dawnego zamku biskupów łuckich trwało ponad 2 lata. Właśnie w jego murach biskup Adam Naruszewicz miał pisać tezy do Konstytucji 3 Maja.
– Te stare elementy są dla nas niezwykle cenne - kawałek cegły czy drewna. Nie zakrywamy tego, ale odkrywamy. Staramy się zachować oryginalny charakter – zaznacza właściciel Arche.
Na przykład jeden z apartamentów zdobią XVIII-wieczne malowidła ścienne, odkryte niespodziewanie podczas prac remontowych pod grubą warstwą tynku i farby.
To już czwarty zabytkowy obiekt, który spółka zaaranżowała na hotel. Ale na początku nie było łatwo. – Poprowadzenie i ukrycie instalacji technicznych w zabytkowych murach okazało się wyzwaniem – nie ukrywa Grochowski.
Za projekt odpowiada pracownia architektów Szaroszyk&Rycerski z Warszawy. – Trudno sobie teraz wyobrazić że jeszcze kilka lat temu były tu tylko dwie oficyny z XVIII wieku bez korpusu głównego. Tym bardziej, wielki podziw dla wizjonera pana Grochowskiego, że odważył się to kupić i podjąć wyzwanie – przyznaje Jan Rycerski z warszawskiej pracowni.
Podczas prac budowlanych, archeologowie prowadzili wykopaliska. – Te znaleziska które odkopaliśmy częściowo są eksponowane na zamku, inne podlegają jeszcze katalogowaniu – zaznacza prezes Arche.
– Będziemy starać się o cztery gwiazdki. Jesteśmy przed spotkaniem z komisją kategoryzacyjną – przyznaje Artur Trukawiński, dyrektor generalny obiektu.
Od kilku miesięcy trwał tzw. rozruch zamku. – Mogę się pochwalić, że trochę grup konferencyjnych i gości indywidualnych już mieliśmy i za każdym razem pobyt kończył się sukcesem – nie ukrywa Trukawiński. – Czekamy na wszystkich gości. Jesteśmy jednym z większych kompleksów hotelowych w tej części Polski. To pozwala nam organizować duże konferencje. Możemy przenocować ponad 450 osób. Działamy już razem z lokalnym stowarzyszeniem Nadbużańskie Dwory i Pensjonaty – dodaje.
Zamek Biskupi to nie tylko hotel i rozległy park, to także jedyne w regionie SPA dr Ireny Eris. – Podlasie jest niedoceniane. A to przepiękna część Polski. Jeszcze nas tu nie było, a uważam że to przyszłość. Wszystko w centrum i na zachodzie już zabudowaliśmy. A jak tutaj się jedzie, to czuje się że się oddycha i wypoczywa – mówiła w sobotę na oficjalnym otwarciu Irena Eris.
Ze SPA mogą korzystać nie tylko goście hotelu. Oprócz tradycyjnych zabiegów na twarz i ciało, do dyspozycji jest też basen. – Jeszcze mamy tu bazę aby stworzyć centrum rehabilitacyjne. Są już gabinety – planuje prezes Grochowski.