Prezydent Białej Podlaskiej zrezygnował w swoim urzędzie z wody butelkowanej. Już wcześniej na taki krok zdecydowały się inne samorządy w Polsce.
Ostatnio szklane karafki z wodą pojawiły się również na konferencjach prasowych. – Jestem miłośnikiem natury, zdrowego stylu życiu, dlatego zrezygnowałem w urzędzie z wody butelkowanej już jakiś czas temu. To jeden z przejawów codziennej troski o naszą planetę – mówi prezydent Michał Litwiniuk (PO).– Ubolewam nad tym że cywilizacyjnie nie dojrzeliśmy do tego, żeby doceniać wartość naszej planety – dodaje prezydent i przypomina że do pracy stara się nadal dojeżdżać rowerem. – Myślę że sporo prawdy jest w tym, że świat należy zmieniać od siebie – przyznaje.
Urząd zrezygnował z zakupów wody butelkowanej, nie wiadomo jeszcze co z radą miasta. – W samym urzędzie zatrudnionych jest ponad 200 pracowników, więc takiej wody butelkowanej zużywało się sporo, zwłaszcza w upały. Do tego dochodzi przecież mnóstwo spotkań z naszej partnerami – zauważa Litwiniuk. Na ostatniej sesji rady, na stołach była jeszcze woda butelkowana. – Namawiam współpracowników odpowiedzialnych za prace rady, abyśmy w miarę możliwości tam też odeszli do wody butelkowanej – przyznaje prezydent.
Ostatnio, radni z Puław postawili na kranówkę, zamiast wody butelkowanej. Urzędnicy tłumaczyli tam, że chcą być bardziej ekologiczni i zachęcić mieszkańców do spożywania wody z puławskiego wodociągu. Przypomnijmy że bialska woda jurajska również ma bardzo dobre parametry i porównywalna jest z „Kroplą Beskidu”. Wydobywana jest z głębokości 800–900 metrów. Woda jurajska dociera do domów mieszkańców Białej.