Kilkanaście osób odpowie za nielegalny przerzut cudzoziemców do zachodniej Europy. Gang przewiózł ponad 200 osób, głównie Gruzinów i Ormian. Organizator całego procederu ukrywał się we Francji, ale został już namierzony przez tamtejszą policję.
Z ustaleń śledczych wynika, że szajka działała od sierpnia do września 2011 roku.
– Oskarżeni brali udział w zorganizowanej grupie, organizującej obywatelom Gruzji, Armenii i republik kaukaskich przekraczanie wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Federalną Niemiec i Republiką Czeską – wylicza Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Na trop przestępców wpadli pogranicznicy. Ustalili, że grupa organizuje nielegalne przerzuty cudzoziemców do Francji i innych krajów Europy Zachodniej.
– Procederem tym kierował Gruzin, Amiran A. – dodaje Syk-Jankowska. – Spośród mieszkańców powiatu bialskiego rekrutował kierowców, którzy za wynagrodzeniem od 250 do 400 Euro za kurs przewozili imigrantów z Polski do innych państw UE.
Zainteresowanych opuszczeniem Polski Amiran A. wyszukiwał wśród mieszkańców Ośrodka dla Cudzoziemców w Białej Podlaskiej. Robił to również w Terespolu, rozmawiając z osobami składającymi wnioski o nadanie statusu uchodźcy.
Kurs na zachód
– Po uzgodnieniu warunków zlecano kurs jednemu z kierowców, który przewoził cudzoziemców do wybranego przez nich kraju, przede wszystkim do Francji, ale też do Belgii, Włoch, Hiszpanii, RFN i Austrii – dodaje Syk-Jankowska.
Trasa podróży wiodła zwykle przez Niemcy lub Czechy. W sumie gang przerzucił co najmniej 205 osób.
– Oskarżeni przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli mniej lub bardziej szczegółowe wyjaśnienia – mówi Syk-Jankowska.
Przed sądem staną kierowcy. Szef gangu ukrywał się za granicą. Wydano za nim europejski nakaz aresztowana. Amiran A. wpadł we Francji. Niedługo powinien trafić do Polski, gdzie stanie przed prokuratorem.
Niemal wszyscy spośród oskarżonych kierowców chcą poddać się karze bez procesu. Wnioskują o wyroki w zawieszeniu i grzywny. Członkom grupy grozi do 8 lat więzienia.