Terespolski lekarz, zarazem pastor, został oskarżony o wypisanie za łapówki około 30 zwolnień lekarskich oraz wystawienie bez badań okresowych 33 zaświadczeń o zdolności do pracy.
Śledczy ustalili, iż łącznie od siedmiu osób w około 30 przypadkach przyjął 2690 zł łapówek. Zwolnienia przyniosły też w konsekwencji wyłudzenie przez pacjentów około 17 tys. zł zasiłków od pracodawców lub ZUS.
Ponadto doktor jako orzecznik medycyny pracy wystawiał zaświadczenia o zdolności do pracy bez badania pacjentów. Bialski Ośrodek Zamiejscowy Prokuratury Okręgowej stwierdził, że tym samym, na 33 zaświadczeniach poświadczał nieprawdę w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Wobec lekarza zastosowano poręczenia majątkowe w wysokości 20 tys. zł oraz zabezpieczenie na mieniu podejrzanego.
- Za zarzucane lekarzowi czyny grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Podobne kary grożą też oskarżonym siedmiu innym osobom, które dawały Mirosławowi Z. łapówki i wyłudzały świadczenia m.in. w ZUS. Wszyscy przyznali się do zarzucanych im czynów oraz wystąpili o dobrowolne poddanie się karze - informuje Jacek Drabarek zastępca prokuratora okręgowego.