21-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej miał przy sobie 250 g marihuany. Nielegalny towar wart był 10 tys. zł. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Centralnego Biura Śledczego.
- Kiedy się zorientował było już za późno na ucieczkę - mówi Renata Laszczka-Rusek, z zespołu prasowego lubelskiej komendy wojewódzkiej. - Miał przy sobie reklamówkę, a w niej worek foliowy wypełniony suszem. Po sprawdzeniu okazało się, że jest to marihuana.
Policjanci zabezpieczyli blisko 250 g ziela konopi indyjskich. Z takiej ilości można sporządzić blisko 500 porcji dealerskich o wartości 10 tys. zł. 21-latek został przewieziony do Lublina i trafił do aresztu.
- Na tym etapie prowadzonego postępowania podejrzany odpowiadał będzie za posiadanie środków odurzających w znacznych ilościach - dodaje Laszczka - Rusek. - Czyn ten zagrożony jest karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak przyznają policjanci ta sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy sprawdzają od kogo podejrzany zakupił narkotyki oraz do kogo miały one trafić.