Sąd odblokował plan zagospodarowania przestrzennego dla przemysłowo-składowej dzielnicy Północna. Miasto wystawia działki na sprzedaż i czeka na inwestorów.
Od początku tej wizji towarzyszyły protesty i zarzuty. Kupcy z Bialskiego Konsorcjum Handlowego i Sieci Detalistów „Nasze Sklepy” przeciwstawiali się zapowiedziom budowania w tej strefie sklepu. Mówiło się o Tesco albo Aldiku. Lokalni handlowcy żądali ograniczenia maksymalnej powierzchni sklepów do 500 mkw. W końcu poszli do sądu. Uchwałą Rady Miasta dotyczącą zagospodarowania tych terenów zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie. W lipcu 2005 roku docenił argumenty kupców i unieważnił uchwałę.
Radni się odwołali a Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił kasację. – Cieszę się, że znów obowiązuje przygotowany przez nas plan. Jego opracowanie kosztowało aż 120 tysięcy złotych. Chcielibyśmy wreszcie spokoju i pewności, że są tam możliwości inwestowania – mówi Teresa Malicka, naczelnik Wydziału Urbanistyki, Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej.
• A jeśli zgłosi się inwestor i będzie chciał wybudować tam duży sklep?
– Jeśli od strony prawnej wszystko będzie w porządku, to nie ma przeszkód.
Ale sprawa będzie miała ciąg dalszy. Zgodnie z wyrokiem NSA sąd w Lublinie ma teraz zbadać czy stowarzyszenie kupców mogło zaskarżyć plan. Adam Abramowicz, prezes „Naszych Sklepów” liczy, że kupcy wrócą do gry. – Może się jeszcze okazać, że jesteśmy stroną. Prezydent powinien wstrzymać decyzje, które mogą w przyszłości zostać unieważnione.
Miasto tymczasem korzysta z decyzji sądu. Wczoraj wystawiło na sprzedaż dwie działki ze strefy. – Przez dwa lata nie mogliśmy sprzedawać tam terenów. Sporo ludzi się tym interesowało. Wczoraj co prawda nie znalazł się chętny, ale oferta czeka na ostateczne rozstrzygnięcie – powiedział Jan Polkowski, zastępca prezydenta miasta.