Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Obiekt z bogatą historią przez wiele lat niszczał. Ale w końcu Placencja w Kodniu zyskała drugie życie. Będzie służyć mieszkańcom.
Blask odzyskała oficyna i teren wokół niej. – Placencja to dawny zespół ogrodowo – pałacowy wybudowany na początku XVIII wieku. Stanowi dziedzictwo rodu Sapiehów – przypomina Mariusz Zańko, sekretarz gminy Kodeń. W ostatnich dekadach w budynku mieściła się szkoła, a później przedszkole.
Samorząd pozyskał 4,5 mln zł dotacji z Polskiego Ładu, dlatego zdecydował się na remont. – W środku powstały nowe tynki, parkiety, wymieniono okna i drzwi. Obiekt został docieplony – wymienia Zańko. Również zabytkowe piwnice odzyskały blask. – Dodatkowo zagospodarowaliśmy cały plac dookoła, bo była tam jedna wielka ruina– przyznaje sekretarz. Teraz miejsce jest pełne zieleni. Jest tu plac zabaw, taras widokowy i altany. – Do budynku oficyny będzie przeniesiona biblioteka. Znajdzie się tam również sala obrad rady gminy i klub seniorów– dodaje Zańko.
Placencja została wybudowana przez hetmana Jana Sapiehę. Później właścicielką obiektu została Elżbieta z Branickich Sapieżyna, która prowadziła bujne życie towarzyskie i zapraszała do rezydencji znamienite osobistości dawnej Rzeczypospolitej.
