Podinspektor Mirosław Sobczuk urodził się w Pękaninie na terenie dawnego województwa koszalińskiego. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Policji w Szczytnie. Pracę zawodową rozpoczął w sekcji kryminalnej RUSW w Chełmie. Potem został kierownikiem sekcji operacyjno-rozpoznawczej w Świdniku. Tam też awansował na naczelnika wydziału kryminalnego. Od 1999 roku był komendantem VI Komisariatu Policji w Lublinie. Wtedy to stworzył placówkę spełniającą wymogi Unii Europejskiej. Do dziś jest ona nadzorowana przez unijną delegaturę policji holenderskiej. W marcu 2001 roku decyzją przełożonych został skierowany na Podlasie. Został pierwszym zastępcą komendanta miejskiego policji w Białej Podlaskiej. Z dniem 14 grudnia ubiegłego roku zaczął pełnić obowiązki szefa tej komendy. To z jego polecenia funkcjonariusze służb logistycznych w ramach zwiększania bezpieczeństwa miasta zostali włączeni do służby patrolowej. Nawet podinspektorzy (starsi stopniem oficerowie) zostali zaangażowani do działań prewencyjnych. W czasie kierowania bialską komendą przez Mirosława Sobczuka zwiększyła się skuteczność służb prewencyjnych i kryminalnych. Wzrósł też współczynnik wykrywalności sprawców przestępstw. Szef bialskiej policji ceni kontakty ze społecznością. Każdy obywatel, jeśli tego chce, zostaje przyjęty przez komendanta.
Zainteresowania poza zawodowe to przede wszystkim sport. Mirosław Sobczuk jest byłym zapaśnikiem Gryfu Chełm, lekkoatletą Unii Hrubieszów, zamojskiego Agrosu oraz AZS Lublin. Ponadto interesuje go muzyka poważne i dobra literatura beletrystyczna. Jest wędkarzem zrzeszonym w PZW. Żonaty. Żona Marzena zajmuje się ogniskiem domowym. Maja dwie córki. 15-letnia Ewelina uczy się w gimnazjum zaś 9-letnia Justyna w szkole podstawowej. Mirosław Sobczuk w obu szkołach aktywnie działa w radach rodziców. W jednej jest przewodnicącym a w drugiej wiceprzewodniczącym tych społecznychgremiów. Rodzina mieszka w Świdniku, ale jak nam powiedział podinspektor Sobczuk, powinna w niedalekiej przyszłości przenieść się do Białej Podlaskiej, gdyż szef policji tego miasta dalsze plany zawodowe wiąże z grodem nad Krzną.