Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Biała Podlaska. Sąd aresztował dwóch mieszkańców Łukowa podejrzanych o dokonanie brutalnego rozboju na rodzinie zamieszkałej w Neplach nad Bugiem.
Przestępcy wtargnęli w środku sobotniej nocy do mieszkania państwa R. i zażądali pieniędzy. Kiedy gospodarze im odmówili, napastnicy skrępowali ich oraz bili rękoma i twardym narzędziem. Grozili, że będą przypalać ofiary żelazkiem.
Mimo to napadnięci nadal odmawiali spełnienia żądań. Wtedy bandyci przeszukali mieszkanie - zabrali 1100 zł i biżuterię wartą około 2000 zł. Wtargnęli jeszcze do budynków gospodarczych.
Gdy złodzieje odeszli, pokrzywdzeni natychmiast powiadomili policję. Funkcjonariusze dość szybko zatrzymali dwóch podejrzanych. Doprowadził ich do nich pies tropiący.
– W poniedziałek bialski Sąd Rejonowy postanowił o aresztowaniu na trzy miesiące 32-letniego Roberta G. i 48-letniego Mirosława G. z Łukowa, którzy są podejrzani o dokonanie rozboju w Neplach. Policjanci zatrzymali też trzeciego podejrzewanego o udział w tym przestępstwie. Trwa ustalanie, jaką rolę pełnił ten mężczyzna we wspomnianej grupie – informuje asp. szt. Marian Głuszczuk z bialskiej policji.
Część łupów udało się odzyskać.
Mimo to napadnięci nadal odmawiali spełnienia żądań. Wtedy bandyci przeszukali mieszkanie - zabrali 1100 zł i biżuterię wartą około 2000 zł. Wtargnęli jeszcze do budynków gospodarczych.
Gdy złodzieje odeszli, pokrzywdzeni natychmiast powiadomili policję. Funkcjonariusze dość szybko zatrzymali dwóch podejrzanych. Doprowadził ich do nich pies tropiący.
– W poniedziałek bialski Sąd Rejonowy postanowił o aresztowaniu na trzy miesiące 32-letniego Roberta G. i 48-letniego Mirosława G. z Łukowa, którzy są podejrzani o dokonanie rozboju w Neplach. Policjanci zatrzymali też trzeciego podejrzewanego o udział w tym przestępstwie. Trwa ustalanie, jaką rolę pełnił ten mężczyzna we wspomnianej grupie – informuje asp. szt. Marian Głuszczuk z bialskiej policji.
Część łupów udało się odzyskać.
