Kobieta podchodząca ósmy raz do egzaminu na prawo jazdy w bialskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego postanowiła sobie ułatwić życie. Uznała, że 500 złotych łapówki załatwi sprawę. Okazało się, że 46-letnia Danuta B. była w błędzie. Egzaminator nie wziął od mieszkanki powiatu grójeckiego pieniędzy i powiadomił o próbie przekupstwa policję.
Z kolei w Radzyniu Podlaskim 35-letni Wiesław B. próbował szczęścia z kwotą o 100 złotych większą. Mężczyzna został zatrzymany przez łukowską drogówkę. Policjanci stwierdzili, że kierując volkswagenem passatem popełnił kilka wykroczeń. M.in. zlekceważył znak zakazu wyprzedzania i przekroczył dozwoloną prędkość aż o 54 km/h. Policjanci mieli to wszystko na wideorejestratorze. Kiedy chcieli ukarać kierowcę mandatem kredytowym w wysokości 600 zł, ten wręczył im taką kwotę w gotówce. Myślał, że dzięki łapówce uniknie doliczenia punktów karnych. Został zatrzymany, a samochód, którym jechał, trafił na strzeżony parking. Wiesławowi B. grozi do 8 lat więzienia. (pim)