Prokuratura Okręgowa w Lublinie zbada czy w stadninie koni w Janowie Podlaskim doszło do niegospodarności. Sprawę przekazała lubelskiej jednostce Prokuratura Krajowa, po tym jak zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa 8 marca złożył Prezes Agencji Nieruchomości Rolnych.
Zawiadomienie trafiło do VI Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej. - Prowadzimy postępowanie sprawdzające, które pozwoli ustalić czy są podstawy do tego aby wszcząć śledztwo. Mamy na to miesiąc – mówi prokurator Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. W tym czasie, prokuratura będzie zbierać dokumenty. Nie może jednak przesłuchiwać świadków, tylko zawiadamiającego.
Przypomnijmy, że prokuraturę zawiadomił 8 marca Prezes Agencji Nieruchomości Rolnych. Państwowym stadninom w Janowie Podlaskim i Michałowie zarzuca się niegospodarność i narażanie Skarbu Państwa na straty finansowe. Do takich wniosków mieli dojść m.in. agenci CBA, którzy w zeszłym roku kontrolowali stadniny. 19 lutego związany z PiS prezes Agencji Nieruchomości Rolnych odwołał ze stanowiska Marka Trelę, prezesa stadniny w Janowie Podlaskim, Jerzego Białoboka, prezesa stadniny w Michałowie oraz Annę Stojanowską, specjalistę do spraw hodowli konia arabskiego w ANR.
Zdaniem prezesa ANR Waldemara Humięckiego stadnina w Janowie Podlaskim zawarła w 2001 roku niekorzystną umowę z firmą Polturf, i co roku przedłużaną. – Stadnina traciła na tej umowie. Mogły to być dochody stadnin, a nie tej firmy – mówił na konferencji w ubiegłym tygodniu prezes ANR.
Polturf od kilkunastu lat organizuje Dni Konia Arabskiego, czyli narodowy czempionat koni arabskich i słynną aukcję Pride of Poland w Janowie Podlaskim. Były prezes janowskiej stadniny Marek Trela nie zgadza się z zarzutami ANR i ma nadzieję, że organy wszystko wyjaśnią.