Mieszkańcy Parczewa mogą już jeździć po nowym rondzie turbinowym. Skrzyżowanie alei Jana Pawła II i ul. Kościelnej należało do najbardziej kolizyjnych w mieście.
To trzecie rondo w Parczewie.
– To zarząd z Lublina zdecydował o turbinowym charakterze tego ronda- dodaje burmistrz. Oznacza to, że wewnętrzne i zewnętrzne pasy ruchu nie przecinają się. Ustąpienie pierwszeństwa następuje tylko przy wjeździe na rondo. W przeciwieństwie do zwyczajnego ronda nie ma możliwości zmiany pasa ruchu z zewnętrznego na wewnętrzny lub odwrotnie. Dodatkowo, zamiast namalowanych linii na asfalcie, pasy ruchu są oddzielone kilkucentymetrowymi krawężnikami.
– Na skrzyżowaniu kierowcy często wymuszali pierwszeństwo. Rondo to trafne rozwiązanie - uważa Andrzej Kot, rzecznik komendy powiatowej policji w Parczewie. – Poza tym, zmniejszą się korki w tamtej części miasta, bo natężenie ruchu było spore, zwłaszcza ze względu na sąsiedztwo targu miejskiego – komentuje Kot.
Burmistrz Paweł Kędracki przyznaje, że cel został osiągnięty. – Widzę, że kierowcy spowalniają, ale ruch nadal jest płynny.
Dodajemy, że na miejscu przebudowano również infrastrukturę telekomunikacyjną oraz linię elektroenergetyczną.