Agencja Nieruchomości Rolnych powołała Mateusza Leniewicz-Jaworskiego na pełniącego obowiązki członka zarządu stadniny koni w Janowie Podlaskim. Jak podaje ANR, posiada on „wieloletnie, międzynarodowe doświadczenie w hodowli koni arabskich”.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Agencja Nieruchomości Rolnych powołała Mateusza Leniewicz-Jaworskiego (rocznik 1988) na pełniącego obowiązki członka zarządu stadniny koni w Janowie Podlaskim. ANR powołuje się na jego „wieloletnie, międzynarodowe doświadczenie w hodowli koni arabskich”, a sam nominowany przyznaje, że nie
ma wykształcenia kierunkowego.
– Pan Mateusz Leniewicz-Jaworski będzie odpowiadał za nadzór nad hodowlą oraz promocję stadniny i koni – mówi Witold Strobel, rzecznik prasowy ANR. Dotychczas zarząd stadniny był jednoosobowy.
Przypomnijmy, że 19 lutego związany z PiS prezes ANR odwołał ze stanowiska Marka Trelę, prezesa stadniny w Janowie Podlaskim, Jerzego Białoboka, prezesa stadniny w Michałowie oraz Annę Stojanowską, specjalistę do spraw hodowli konia arabskiego w ANR. Obecnie janowską stadniną kieruje Marek Skomorowski, ekonomista z Lublina, bez doświadczenia w hodowli koni arabskich.
– Nie mam wykształcenia kierunkowego, posiadam jednak ponad 10-letnie, międzynarodowe doświadczenie w hodowli oraz promocji i handlu końmi arabskimi – mówi nam Mateusz Leniewicz-Jaworski.
– Pracowałem dla największych stadnin Europy i Bliskiego Wschodu, w tym m.in. dla Arctic Tern Center w Belgii, jednego z największych treningowych centrów koni arabskich, włoskiej Stigler Stud, jednej z najlepszych stadnin w Europie czy katarskich Al Zobara Stub i Al Shaqab. Odpowiadałem zarówno za tworzenie wizji rozwoju stadnin i zarządzanie, jak również przygotowywanie programów hodowlanych oraz organizację międzynarodowych pokazów koni. Jestem członkiem Europejskiej Organizacji Hodowców Koni Arabskich (ECAHO), skupiającej europejskie i bliskowschodnie organizacje koni arabskich, wielokrotnie przewodziłem Komisjom Dyscyplinarnym podczas największych pokazów koni czystej krwi arabskiej w Europie i na Bliskim Wschodzie – dodaje.
Johanna Ullström, właścicielka belgijskiego ArcticTern Center odpisała nam na e-maila i potwierdziła, że rzeczywiście Leniewicz-Jaworski praktykował w jej stadninie. – Nie dotyczyło to jednak hodowli. Uczył się u nas, jak przygotować konie do pokazów – stwierdza Johanna Ullström.
Nowego pracownika janowskiej stadniny zna profesor Krystyna Chmiel z Państwowej Szkoły Wyższej, znawczyni i hodowca koni arabskich z Białej Podlaskiej. – Przez jakiś czas uczył się w technikum hodowli koni w Janowie. Na pewno jeździ konno. Jest dobrym fotografem, pisał też artykuły o koniach. Wyspecjalizował się w pokazach, był ring-masterem. Ale to bardzo młody człowiek – mówi prof. Chmiel.