W zdominowanym przez mężczyzn środowisku artystycznym Białej Podlaskiej zaczynają przecierać sobie drogi kobiety. Tak jest z artystką i pedagogiem Ewą Fałkowską-Rękawek, której wystawa malarstwa zostanie otwarta dziś o godz. 17 w Galerii Podlaskiej.
- Maluję od zawsze. Od dziecka rysowałam "królewny”. Później długo szyłam ubranka dla swoich lalek. Od kilkunastu lat nauczam projektowania odzieży. Uczennice moje i koleżanek wygrywają wiele konkursów. Ostatnio jedna z nich nawet trafiła do finału ogólnopolskiego konkursu "Sami dla siebie” - mówi Ewa Falkowska-Rękawek.
Napisała podręcznik "Podstawy projektowania odzieży”, który jest wykorzystywany w całej Polsce. Niebawem zostanie wydany zeszyt ćwiczeń metodyczno-dydaktycznych.
W latach osiemdziesiątych w warszawskich galeriach wystawiała i sprzedawała ręcznie malowane sukienki wykonane z jedwabiu. Szyła ubiory z chust.
Malarstwa uczyła się prywatnie jeszcze w szkole średniej od bialskiego artysty Edwarda Mikołajczuka. Tworzy farbami olejnymi, pastelami. Maluje pejzaże, portrety oraz obrazy metaforyczne.
Kolorowe prace związane są z jej zainteresowaniem astrologią. Malarka stawia horoskopy, stara się znajdować dla ludzi właściwe im barwy, które oddziaływają pozytywnie na ich psychikę, wspomagają rozwój człowieka. Ponad 20 lat amatorsko zgłębiała astrologię, co obecnie znajduje w jej malarstwie wyraz w symbolice, powtarzających się motywach figur geometrycznych i dążeniu do abstrakcji.
W Galerii Podlaskiej demonstrowanych będzie 38 prac, powstałych w ostatnich trzech latach. Dominują olejne. Uzupełnia je 10 pasteli i jedna akwarela. Pełna optymizmu i pogody ducha pani Ewa zapowiada, że intensywniej zajmie się malowaniem i wstąpi do Związku Artystów Plastyków.