- Kłopoty finansowe naszego zakładu wywołały duży niepokój wśród władz samorządowych, załogi szpitala i jego pacjentów oraz były przyczyną burzliwych obrad rady powiatu. Ostatnio powołano nową radę społeczną szpitala, na której czele stanął Władysław Rosłoń. Na co dzień kierownik Powiatowego Urzędu Pracy. Zobowiązała ona mnie do przygotowania planu ratunkowego, co też zrobiłem. Obecnie trwa dyskusja na jego temat wśród członków rady społecznej. Oceniają go także członkowie zarządu powiatu, ordynatorzy, kierownicy poszczególnych jednostek szpitalnych oraz przedstawiciele związków zawodowych.
• Jakie zmiany zakłada plan ratunkowy?
- Projekt oparty został na analizie możliwości finansowych SPZOZ, stanu technicznego szpitalnych obiektów i ich wyposażenia w sprzęt oraz aparaturę medyczną. Przeanalizowano potrzeby zdrowotne ludności naszego powiatu i możliwości kadrowe zakładu. Ich realizacja pozwoliłaby odzyskać płynność finansową i odsunąć groźbę likwidacji szpitala, gdyż to też trzeba brać pod uwagę.
• A konkretnie?
- W grę wchodzi likwidacja oddziałów zabiegowych. W ich miejsce ma nastąpić rozszerzenie działalności geriatrii, reumatologii i rehabilitacji. W tym miejscu rodzi się wiele pytań, na przykład co się stanie z pacjentami, którzy doznają jakiegoś urazu lub gdzie kobiety rodzić będą dzieci. Czy nie będzie to sposób na redukcję personelu medycznego? Ostateczne decyzje z tym związane podejmie Rada Powiatu, po zakończeniu konsultacji.
• Czy projekt zmian jest odpowiedzią na spotkanie w Urzędzie Marszałkowskim, dotyczące krytycznej sytuacją w służbie zdrowia na Lubelszczyźnie?
- Tak. W jego trakcie zobowiązano parlamentarzystów do zdecydowanych działań umożliwiających zwiększenie nakładów finansowych na ochronę zdrowia w naszym województwie. Ponadto powołano specjalny zespół, który opracuje propozycje konkretnych poczynań, celem poprawy trudnej sytuacji w służbie zdrowia Lubelszczyzny.