Absurd i nieporozumienie, te słowa najczęściej padały, gdy mieszkańców Łukowa pytaliśmy co sądzą o telefonicznych limitach stosowanych w miejscowych instytucjach samorządowych
Niektóre aparaty telefoniczne starostwa i magistratu są w tym miesiącu zablokowane już od kilku dni. Nie można z nich dzwonić na miejscu nawet w służbowych sprawach. Natomiast bez żadnych problemów prowadzone są rozmowy z petentami dzwoniącymi do tych instytucji.
- Wszystkie wydziały naszego starostwa mają ograniczoną liczbę impulsów. Miesięcznie waha się ona od trzystu do tysiąca. Ustalono je na podstawie wcześniej przeprowadzonych analiz. Teraz miesięcznie za rozmowy płacimy około pięć tysięcy złotych, to jest mniej o trzydzieści procent niż poprzednio - stwierdza Henryk Lipiec, sekretarz łukowskiego powiatu.
Stosowanie oszczędności przez poszczególne instytucje samorządowe, nie podlega żadnej dyskusji, tym bardziej, że ich budżety są dość skromne.
Czy powinny to być jednak ograniczenie telefoniczne? Wzbudza to dużo kontrowersji nawet wśród najbardziej zainteresowanych.
- Miesięcznie nasz limit telefoniczny wynosi cztery tysiące złotych. Korzysta z niego 71 pracowników zatrudnionych w Urzędzie Miasta. W najbliższym czasie planujemy zainstalować nowoczesną centralę telefoniczną, która pozwoli nam lepiej kontrolować wszystkie rozmowy. Wówczas będziemy mogli z większą dokładnością ustalić, czy są one wyłącznie służbowe czy też prywatne - informuje Waldemar Siurek, sekretarz miasta.
W budynku będącym siedzibą obu łukowskich instytucji samorządowych, nie ma żadnego publicznego aparatu telefonicznego.
Na szczęście obok jest placówka Poczty Polskiej. •
Co sądzą o tym mieszkańcy miasta?
- To chyba paradoks. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdybym będąc w starostwie lub Urzędzie Miasta, nagle źle się poczuł i trzeba było wezwać pogotowie, a tu zablokowany telefon. •
Przemysław Zakaszewski uczeń :
- Jest to bardzo niepokojące zjawisko, zarówno w stosunku do pracowników tych instytucji jak i petentów. A może lepiej byłoby dla nas wszystkich, aby radni obniżyli stawki swoich diet?•
Jerzy Jgnaciuk technik-mechanik :
- Jestem zaskoczony, nie wiedziałem nic o tym. Zapewne są to drobne kwoty, które u wszystkich wzbudzają wiele emocji. Dobrze byłoby, gdyby władze samorządowe zmieniły swoje decyzje.•
Ryszard Ossowski pracownik umysłowy
- Jeśli ustalono, że wiele rozmów jest prywatnych, to trudno dziwić się takiemu pociągnięciu. Musi to być jednak stosowane w granicach zdrowego rozsądku. Administracja musi mieć stale kontakt ze społeczeństwem.•
Nie mają limitów, a płacą mniej
Starostwo Powiatowe Parczew- 3000 zł
Urząd Miejski Parczew - 3100 zł
Starostwo Powiatowe Radzyń Podlaski - 3500 zł
Urząd Miasta Radzyń Podlaski - 3000 zł
Urząd Gminy Radzyń Podlaski - 2000 zł
Urząd Gminy Łuków - 1500 zł