Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Maciej Kaczanowski/archiwum)
Nikt nie wziął udziału w przetargu na dzierżawę pałacu Potockich. Przyszedł za to list zza oceanu z propozycją utworzenia w pałacu muzeum sztuki amerykańskiej.
Do starostwa napisał pracownik Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, z pochodzenia Polak. Stwierdził też, że jeszcze w kwietniu przyjedzie do Radzynia Podlaskiego. – Zapowiedział się na rozmowę. Nie wiemy jeszcze, co z tego będzie – mówi Lucjan Kotwica, starosta radzyński.
Tylko pośrednio staroście udało się dowiedzieć, kto miałby zostać założycielem muzeum. – W polonijnym dzienniku, wydawanym w Stanach Zjednoczonych, przeczytałem, że w tym celu miałoby powstać stowarzyszenie – tłumaczy Kotwica.
Starostwo nadal chce jednak próbować wydzierżawić pałac. W pierwszym przetargu, który odbył się 8 kwietnia, wywoławczy czynsz netto wynosił 20 zł netto za metr kwadratowy budynku. W kolejnym będzie taniej. – Zwróciliśmy się już do pani wojewody o zgodę na wydłużenie okresu dzierżawy i obniżenie czynszu o połowę – mówi Kotwica.
Do wydzierżawienia jest korpus główny i wschodnie skrzydło pałacu, czyli w sumie ponad 3,4 tys. mkw. Czynsz będzie naliczany tylko od tej powierzchni, ale ewentualny dzierżawca dostanie też sześciohektarowy park i stawy.
Tylko pośrednio staroście udało się dowiedzieć, kto miałby zostać założycielem muzeum. – W polonijnym dzienniku, wydawanym w Stanach Zjednoczonych, przeczytałem, że w tym celu miałoby powstać stowarzyszenie – tłumaczy Kotwica.
Starostwo nadal chce jednak próbować wydzierżawić pałac. W pierwszym przetargu, który odbył się 8 kwietnia, wywoławczy czynsz netto wynosił 20 zł netto za metr kwadratowy budynku. W kolejnym będzie taniej. – Zwróciliśmy się już do pani wojewody o zgodę na wydłużenie okresu dzierżawy i obniżenie czynszu o połowę – mówi Kotwica.
Do wydzierżawienia jest korpus główny i wschodnie skrzydło pałacu, czyli w sumie ponad 3,4 tys. mkw. Czynsz będzie naliczany tylko od tej powierzchni, ale ewentualny dzierżawca dostanie też sześciohektarowy park i stawy.
