Na zbliżającą się sesję absolutoryjną burmistrz Parczewa przygotował radnym podarki. Podzielił 2 miliony złotych na drobne inwestycje, które do tej pory nie były ujęte w budżecie.
Jeżeli radni przychylą się do wniosku burmistrza, nowe wydatki zostaną dopisane do planu inwestycji na kwietniowej sesji absolutoryjnej. Burmistrz chce zagospodarować przeszło dwa miliony złotych. Paradoksalnie na ostatniej sesji Rady Miejskiej radni wyrazili zgodę na zaciągnięcie przez miasto kredytu w wysokości 2,5 miliona złotych. Burmistrz tłumaczył wówczas, że taka decyzja jest konieczna.
- To nam się opłaca - komentuje zaciągnięcie pożyczki Mroczek. - W ten sposób będziemy prowadzić kolejne inwestycje w naszym mieście.
Oszczędności, jakimi chwali się burmistrz, wzięły się z mniejszych wydatków na szkolnictwo i pracę samego urzędu oraz większych wpływów z podatków.