Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Z 800 do 500 ha zmniejszyła gmina Biała Podlaska obszar leśny potrzebny pod budowę strefy gospodarczej, o którą zabiega turecko-polska spółka Epit & Korporacja Rozwoju Wschód–Zachód.
Ten krok w staraniach o odlesienie terenów pod inwestycję został dobrze przyjęty przez przedstawicieli Ministerstwa Środowiska i Krajowej Rady Zagospodarowania Przestrzennego, którzy wizytowali wczoraj tereny przyszłej strefy gospodarczej.
– Postanowiliśmy zrezygnować z lokalizowania aquaparku na terenach leśnych – powiedział Dziennikowi Wiesław Panasiuk, wójt gminy Biała Podlaska. – Przenosimy jego projektowanie na tereny rolne w pobliżu wsi Dokudowa.
Druga istotna zmiana dotyczy lokalizacji torów wyścigów samochodowych (m.in. Formuły 1). Ponieważ nie mogą być usytuowane w Woskrzenicach, najprawdopodobniej zostaną przeniesione w okolice Worońca i Fronołowa.
– Członkowie komisji byli zadowoleni z naszego kompromisu – dodał wójt Panasiuk. – Teraz, ze względu na nowe okoliczności, muszę jednak uzupełnić wniosek o odlesienie terenów leśnych.
Nie wiadomo, jaką ostatecznie decyzję w sprawie odlesienia 500 ha podejmie minister ochrony środowiska. Poprzednia była niekorzystna dla gminy i inwestora. Niestety, reprezentanci Ministerstwa Środowiska nie zgodzili się wczoraj na kontakt
z dziennikarzami.
Ten krok w staraniach o odlesienie terenów pod inwestycję został dobrze przyjęty przez przedstawicieli Ministerstwa Środowiska i Krajowej Rady Zagospodarowania Przestrzennego, którzy wizytowali wczoraj tereny przyszłej strefy gospodarczej.
– Postanowiliśmy zrezygnować z lokalizowania aquaparku na terenach leśnych – powiedział Dziennikowi Wiesław Panasiuk, wójt gminy Biała Podlaska. – Przenosimy jego projektowanie na tereny rolne w pobliżu wsi Dokudowa.
Druga istotna zmiana dotyczy lokalizacji torów wyścigów samochodowych (m.in. Formuły 1). Ponieważ nie mogą być usytuowane w Woskrzenicach, najprawdopodobniej zostaną przeniesione w okolice Worońca i Fronołowa.
– Członkowie komisji byli zadowoleni z naszego kompromisu – dodał wójt Panasiuk. – Teraz, ze względu na nowe okoliczności, muszę jednak uzupełnić wniosek o odlesienie terenów leśnych.
Nie wiadomo, jaką ostatecznie decyzję w sprawie odlesienia 500 ha podejmie minister ochrony środowiska. Poprzednia była niekorzystna dla gminy i inwestora. Niestety, reprezentanci Ministerstwa Środowiska nie zgodzili się wczoraj na kontakt
z dziennikarzami.
