Podopieczni bialskiego Caritasu pomagają psom ze schroniska Azyl. Zorganizowali zbiórkę karmy, koców i innych smakołyków dla bezdomnych zwierząt.
– Chcemy włączyć osoby z niepełnosprawnością w pomoc czworonogom, aby uświadomić im, że zwierzęta również wymagają wsparcia – mówi Anna Utka kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy przy bialskim Caritasie. Zbiórka trwała kilka dni. – Udało nam się zgromadzić sporo rzeczy, zarówno karmę, jak i smycze, koce, wszystko to co potrzebne jest zwierzętom w schronisku – zaznacza Utka.
Zaangażowali się nie tylko wychowankowie, ale również pracownicy i wolontariusze. – Dla naszych podopiecznych to dobra lekcja pokazująca że są słabsi którzy potrzebują naszej pomocy – dodaje kierownik. To ich pierwsza wizyta w schronisku. Marek Pawłowski kierownik Azylu przyznaje że potrzeb nie brakuje. – Obecnie mamy 290 psów. Ale warunki mają dobre, staramy się im zapewnić wszystko co najlepsze – podkreśla.
Schronisko może też liczyć na pomoc od szkół. – Tam też organizowane są zbiórki. A nasze najpilniejsze potrzeby zawsze są takie same. To karma dla piesków, ta sucha i mokra, mogą być makarony, ryże, kasze. I drewno na opał i inne tekstylia, oprócz poduszek z piórami – zaznacza Pawłowski. Schronisko cały czas zabiega o jak największą liczbę adopcji zwierząt. – Psy znajdują nowych właścicieli nawet za granicą – przyznaje kierownik.
Schronisko istnieje od 2000 roku. Prowadzone jest przez Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt Azyl.