W czwartek Barbara Mazur, prezes Polturfu poinformowała, że rozwiązała umowę z stadninami na organizację Dni Konia Arabskiego.
W związku z brakiem jakiejkolwiek współpracy z obecnymi zarządami stadnin, co uniemożliwia zorganizowanie imprezy na zakładanym poziomie, w dniu 26 kwietnia 2016 rozwiązałam umowę” – czytamy w oświadczeniu Barbary Mazur, prezes Polturfu
Mazur nie ukrywa, że utraciła zaufanie do swoich zleceniodawców. Skarży się też na fatalną atmosferę wokół państwowych stadnin.
„Rozlega się wiele głosów niepokoju ze strony międzynarodowej społeczności hodowców i właścicieli koni arabskich. Wielu ważnych i najbardziej lojalnych klientów aukcji nie zamierza przyjechać do Polski. Wycofała się też większość sponsorów zagranicznych. To wszystko sprawia, że nie widzę możliwości przeprowadzenia Pride of Poland 2016 z sukcesem na poziomie z ostatnich lat” – pisze Mazur.
Biuro prasowe Agencji Nieruchomości Rolnych zapewnia, że sierpniowa aukcja w Janowie Podlaskim oraz Dni Konia Arabskiego odbędą się w przewidzianym terminie.
– W najbliższym czasie wszystkie niejasności w związku z organizacją sierpniowej imprezy w Janowie Podlaskim zostaną wyjaśnione – zapewnia Wojciech Adamczyk z zespołu prasowego ANR.
Zdaniem prezesa ANR Waldemara Humięckiego umowa, którą stadnina w Janowie Podlaskim zawarła z Polturfem w 2001 r. jest dla Skarbu Państwa niekorzystna. – Mogły to być dochody stadnin, a nie tej firmy – przekonywał Humięcki na jednej z konferencji prasowych.
Na początku kwietnia ANR oświadczyła jednak, że chce renegocjować umowę z Polturfem. Agencja wystosowała nawet „pismo z zaproszeniem do rokowań”. Wysłała też listę koni na sierpniową aukcję Pride of Poland. Zdaniem prezes Polturfu, zrobiła to jednak zbyt późno.
– Listy koni na aukcję zazwyczaj otrzymywaliśmy w marcu. Obecnie, harmonogram przygotowań do aukcji jest poważnie zakłócony. Bo listę koni trzeba merytorycznie opracować. Badanie i szukanie rodowodów koni zajmuje nam kilka tygodni. Później, zwykle na początku maja, przygotowujemy sesje zdjęciowe i filmy – tłumaczyła Mazur.
„Pride of Poland” to jedna z najważniejszych na świecie aukcji koni arabskich. Do tej pory do Janowa Podlaskiego zjeżdżali się najważniejsi hodowcy - szejkowie z całego Bliskiego Wschodu, europejscy milionerzy i celebryci, w tym m.in. Shirley Watts, żona perkusisty The Rolling Stones (w tym roku w Janowie padły dwa należące do niej konie). Normalnie przygotowania do sierpniowej aukcji rozpoczynały się już w lutym. A to akurat wtedy Agencja Nieruchomości Rolnych zwolniła dotychczasowych prezesów stadnin i na ich miejsce mianowała ludzi związanych z PiS.