Skazany prawomocnie były zastępca wójta gminy Biała Podlaska został kierownikiem w miejskiej spółce. Prezes ZGL tłumaczy, że zatrudnił Adama O. ze względu na bogate doświadczenie.
W lipcu 2024 roku urzędnik pożegnał się ze stanowiskiem w gminie Biała Podlaska. Nowy wójt Konrad Gąsiorowski na swojego zastępcę powołał bowiem Adama Platewicza. Chociaż Gąsiorowski proponował byłemu zastępcy pokierowanie referatem, to Adam O. z tego nie skorzystał.
W międzyczasie trwał jeszcze proces dotyczący afery przetargowej w Białej Podlaskiej i Adam O. był jednym z oskarżonych. Proceder w kwietniu 2021 roku ujawniło Centralne Biuro Antykorupcyjne. Trzech urzędników, inspektor z Urzędu Miasta oraz dwóch z Urzędu Gminy, w tym właśnie były zastępca wójta, miało kontaktować się z bialskimi przedsiębiorcami z branży budowlanej, Bogdanem S. i Wiesławem H. Ta wymiana informacji ułatwiała wygrywanie przetargów na inwestycje drogowe w mieście i gminie. Żaden z nich nie przyznawał się do winy.
Adam O. nieprzerwanie pracował na swoim stanowisku w trakcie procesu. W listopadzie 2023 roku Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej skazał wszystkich oskarżonych na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i wymierzył im dotkliwe grzywny. Najwięcej, bo 100 tys. zł ma zapłacić Władysław S., wieloletni urzędnik z bialskiego ratusza. Do tego jeszcze 20 tys. zł tytułem opłaty sądowej. Z kolei, grzywna byłego zastępcy wójta gminy jest niższa i wynosi 30 tys. zł (plus 6 tys. zł opłaty sądowej). Przy tym ma zakaz zajmowania stanowisk w administracji publicznej (samorządowej i państwowej) przez 2 lata. W ubiegłym roku Sąd Okręgowy w Lublinie rozpatrywał apelacje prokuratury i obrońców oskarżonych. W listopadzie wszystkie odrzucił. A to oznacza, że biznesmeni i urzędnicy z Białej Podlaskiej zamieszani w aferę przetargową są już prawomocnie skazani.
Tymczasem, okazuje się, że Adam O. szybko znalazł nową pracę. – Został zatrudniony na stanowisku kierownika ds. targowisk 1 października 2024 roku z uwagi na przejście na emeryturę poprzedniego kierownika – potwierdza Wojciech Chilewicz, prezes Zakładu Gospodarki Lokalowej w Białej Podlaskiej. Jednocześnie zapewnia, że konkurs na to stanowisko nie był wymagany. - Spółka ZGL nie jest organem czy instytucją samorządową w rozumieniu art. 39 pkt 2aa) kodeksu karnego- tłumaczy Chilewicz. Ten artykuł kodeksu karnego określa środek karny nałożony na Adama O., czyli „zakaz zajmowania stanowiska lub wykonywania zawodu lub pracy w organach i instytucjach państwowych i samorządu terytorialnego, a także w spółkach prawa handlowego, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają bezpośrednio lub pośrednio przez inne podmioty co najmniej 10 proc. akcji lub udziałów”.
Szefowi miejskiej spółki wyrok zatem nie przeszkadza. – Pan Adam został zatrudniony ze względu na jego bogate doświadczenie, wynikające z wieloletniej pracy i wiedzy o funkcjonowaniu gospodarki komunalnej miasta, jako ceniony w tym zakresie fachowiec -podkreśla Chilewicz. Zapewnia też, że jego obowiązki nie dotyczą organizacji przetargów.
Przewodnicząca Rady Nadzorczej ZGL odcina się od sprawy zatrudnienia Adama O. Powołuje się przy tym na przepisy kodeksu spółek handlowych. – Na mocy regulaminu Rady Nadzorczej spółki ZGL, rada zatwierdza jedynie regulamin organizacyjny spółki. Oznacza to, że rada nadzorcza nie zatwierdza decyzji zarządu spółki odnośnie zatrudniania poszczególnych pracowników- zaznacza mecenas Lidia Milanowicz-Łysakowska.