Wczoraj bialska policja odkryła kulisy afery "Winpolu”, producenta wina marki "Wino”. Zaczęło się w maju 2004 r. Elegancko ubrani oszuści przyjechali limuzynami do siedziby spółki "Polkres” i kupili od niej "Winpol” (obie firmy z Białej Podlaskiej) za pół miliona złotych. Gotówkę przywieźli w reklamówce. Na fikcyjnego prezesa, czyli "słupa”, wzięli bezdomnego z powiatu bialskiego. Podstawiony prezes zajęty konsumowaniem "wypłat” nie interesował się, jak firmę prowadzi 35-letni Robert Ł. z Siedlec. A ten kupował duże ilości cukru i materiałów budowlanych na odroczony termin płatności. Nie płacił. Kiedy upłynnił zapasy wina, znajdującego się ze względu na akcyzę pod kontrolą Izby Celnej, celnicy zaalarmowali policję. Antoni G. i Robert Ł. zostali aresztowani.
W aferze "Winpolu” oszukanych zostało co najmniej kilkanaście firm na ponad 1,3 mln zł. - Przewidujemy dalsze aresztowania - zapowiada Waldemar Pruski, bialski komendant miejski policji. (pim)