Prezydent Dariusz Stefaniuk (PiS) jednak powołał swojego nowego zastępcę. Będzie nim Henryk Grodecki, dotychczasowy naczelnik edukacji w bialskim urzędzie.
W poniedziałek Stefaniuk zdymisjonował Michała Litwniuka (PO) z tej funkcji. Powód? Niestawianie się w pracy i „notoryczne spóźnienia”. Przypomnijmy, że obaj panowie to konkurenci w tegorocznym wyścigu o fotel prezydenta Białej Podlaskiej. Stefaniuk to kandydat PiS, a Litwiniuk Koalicji Obywatelskiej.
Jeszcze w poniedziałek prezydent zapewniał dziennikarzy, że nie będzie potrzeby powoływania nowego zastępcy. Jednak w środę zmienił zdanie.
– Dzisiaj bialska oświata ma olbrzymie wyzwanie przed sobą. To olbrzymie inwestycje, milionowe projekty, m.in. w szkołach zawodowych na wyposażenie warsztatów – tłumaczy prezydent Dariusz Stefaniuk. – Musi być zapewniona koordynacja pomiędzy wydziałami edukacji i inwestycji, aby prace posuwały się do przodu i nic się nie opóźniało – podkreśla Stefaniuk.
W sumie miasto pozyskało ponad 16 mln zł unijnych dotacji dla bialskich szkół.
Henryk Grodecki objął stanowisko w środę. Zajmie się oświatą, sportem i kulturą. Przejął „działki” podlegające wcześniej Michałowi Litwiniukowi. – Pan Grodecki znany jest dyrektorom i nauczycielom. To stanowisko będzie naturalnym przedłużeniem jego kompetencji. Zasługuje na nie – uważa Stefaniuk.
Bialski budżet oświatowy to 133 mln zł. – Wybory wyborami, a obowiązki trzeba wykonywać, bo pracy jest bardzo dużo, zwłaszcza przy projektach inwestycyjnych w oświacie. Nie ma czasu na przerwy – zaznacza Henryk Grodecki i zapewnia, że nie będzie bywał na każdej imprezie jak celebryta. – Najważniejsza jest praca u podstaw– podkreśla nowy zastępca prezydenta. Władze miasta przekonują jednocześnie, że w Białej Podlaskiej udało się gładko przejść przez reformę oświaty, bez konieczności cięć. Rok temu, miasto wygospodarowało nawet pieniądze na podwyżki dla pracowników niepedagogicznych w szkołach. Dostali oni średnio 300 zł brutto więcej.
Prezydent zapowiada, że powołanie Grodeckiego to długofalowa współpraca również przy ewentualnej kolejnej kadencji. – To jest osoba, którą znam, byliśmy radnymi, pracowaliśmy w urzędzie. To dzięki namowom pana Grodeckiego tak mocno zainwestowaliśmy w sport – przyznaje Stefaniuk.