Nasza czytelniczka z Białej Podlaskiej skarży się na problem z parkingiem przy ulicy Janowskiej 74 A. – Wspólnota mieszkaniowa może tam parkować za darmo, ale jest szlaban. A my, mieszkańcy pobliskich bloków, którzy za to płaciliśmy, zostaliśmy wykluczeni – oburza się bialczanka.
O tej sprawie pisaliśmy już w zeszłym roku. Na parkingu przy bloku przy ulicy Janowskiej 74 A Zakład Gospodarki Lokalowej postawił szlaban.
– Po analizie sytuacji ekonomicznej spółki okazało się, że przy ulicy Janowskiej 74 A mamy działkę, którą utrzymujemy, a korzystają z niej mieszkańcy Wspólnoty Janowska 74A . Chodzi o koszty utrzymania m.in. zieleni, a także podatki – tłumaczyła wówczas Bernadeta Puczka, prezes ZGL. Dlatego spółka zaproponowała wspólnocie dzierżawę działki, a następnie wynajem miejsc parkingowych. A jak to wygląda teraz?
– Przede wszystkim warto wrócić do sytuacji konfliktu, który doprowadził do zaistniałego stanu rzeczy. Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu część mieszkańców była oburzona faktem, że miejska spółka zagrodziła parking szlabanem. Oburzenie było tym większe, że problem z wjazdem miała nawet karetka – zwraca uwagę Radosław Plandowski rzecznik magistratu. – Wówczas prezydent spotkał się z mieszkańcami i załagodził sytuację. Efektem rozmów był kompromis w postaci przekazania parkingu mieszkańcom na zasadzie użyczenia – dodaje Plandowski.
Wówczas szlaban zniknął, a mieszkańcy otrzymali możliwość dysponowania miejscami postojowymi. – Po kilku miesiącach sprawa wraca w podobnej lecz nie takiej samej formie. Przede wszystkim szlaban, który obecnie znajduje się przy wjeździe na parking postawili sami mieszkańcy bloków. Tym razem to właśnie brak umiejętności dogadania się wewnątrz wspólnoty mieszkaniowej sprawił, że wjazd został ograniczony – tłumaczy rzecznik.