Radna niezależna przeszkadza PiS nawet w komisji

W listopadzie ubiegłego roku Łagowska została wykluczona z klubu radnych PiS. Klubowi koledzy zarzucili jej m.in. krytykę obecnych władz miasta. Teraz poszli o krok dalej. Na czwartkowej sesji przewodniczący komisji oświaty Karol Sudewicz (PiS) zgłosił poprawkę o odwołaniu jej z funkcji wiceprzewodniczącej.

– Usłyszałam, że przewodniczący komisji po roku czasu dopiero zaczął myśleć, że trzeba mnie odwołać. Chciałabym aby koledzy usłyszeli, że odwołuje się mnie tylko dlatego że nie jestem w klubie PiS. Chcecie zrobić jednowładztwo. Zachowujmy jakieś demokratyczne zasady – apelowała na czwartkowej sesji Łagowska. – Nikt mi nie zarzucił merytorycznych uwag, a jako radna staram się być wierna swoim wyborcom. Może to niewygodne, bo krytykuję. Ale mam prawo – dodała. 

– Pani robi jarmark, to jeden z powodów dla których pozbyliśmy się z klubu pani. Bez przerwy insynuacje i krytyka – wytknął Stefan Konarski, szef klubu PiS w miejskiej radzie. 

– Wychodzi na to, że trzeba być w koalicji aby mieć jakąś funkcję. Nie po drodze mi z panią Alicją w wielu kwestiach, ale nie podoba mi sie argumentacja, że odwołujemy kogoś nie z merytorycznych powodów, ale tylko dlatego, że nie jest członkiem klubu PiS – zauważył radny Mariusz Michalczuk (AS Nasze miasto-Wspólne Dobro).

Z kolei zdaniem prezydenta miasta odwołanie radnej to naturalna kolej rzeczy. – Myślę, że powinna pani docenić, że koledzy przez rok nie wnosili specjalnie tego punktu na sesję. Ale to jest naturalne, że gdy wychodzi się z klubu który ma większość, to później nie pełni się funkcji która przez tą większość była przegłosowana. Tak działa demokracja. Nie ma tutaj dyktatury. Każdy kto ma dobrą wolę, może przystąpić do współpracy – zaznaczył prezydent Dariusz Stefaniuk.

Za odwołaniem radnej z funkcji wiceprzewodniczącej komisji głosowało 11 radnych, 7 wstrzymało się od głosu, a 4 było przeciw. Na tej samej sesji wybrano nowego wiceprzewodniczącego – radnego Kamila Paszkowskiego (PiS).