We wtorek mają się rozpocząć prace przy kamienicy w centrum Białej Podlaskiej. Chociaż o jej zwrot upominają się spadkobiercy dawnych właścicieli, to urzędnicy już podali termin rozbiórki.
O tej sprawie informowaliśmy jako pierwsi w ubiegłym tygodniu. Chodzi o nieruchomość przy ulicy Krótkiej 1, którą w 1950 roku wywłaszczono i uznano za własność Skarbu Państwa. – Toczy się postępowanie administracyjne o zwrot wywłaszczonej nieruchomości i urzędnicy mają tego świadomość – mówił nam wówczas radca prawny Konrad Izdebski, który reprezentuje spadkobierców dawnych właścicieli. – Dlatego dziwią szybkie plany inwestycyjne miasta w tym miejscu, tym bardziej że od 2 lat prosimy o wydanie merytorycznej decyzji. Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją, w której rozpoczyna się tak daleko idący proces inwestycyjny na nieruchomości, w stosunku do której toczy się postępowanie o jej zwrot – nie ukrywa Izdebski.
Samorząd chce obiekt wyburzyć i postawić w tym miejscu nowy budynek, który ma służyć m.in. Bialskiemu Centrum Kultury. Przetarg już rozstrzygnięto, a prace budowlane ruszają we wtorek.
– Od 8 lutego na okres około 10 miesięcy ul. Krótka zostanie wyłączona z ruchu drogowego – informuje Gabriela Kuc–Stefaniuk, rzecznik magistratu.
Piesi nie będą też mogli korzystać z chodnika przy ulicy przy Piłsudskiego. – Z postoju będzie również wyłączona zatoka postojowa naprzeciwko magistratu – dodaje rzeczniczka.
Urzędnicy znają też termin rozbiórki. – 12 lutego na czas prac związanych z rozbiórką budynku, zamknięty dla ruchu drogowego zostanie odcinek ulicy Piłsudskiego od placu Wolności do skrzyżowania z ul. Pocztową – precyzuje Kuc–Stefaniuk.
Przypomnijmy, że dawnym właścicielom nigdy nie wypłacono odszkodowania za utraconą nieruchomość. – Niezależnie od tego, jaki będzie finał rozstrzygnięcia, nawet w przypadku gdyby wymagało to zapłacenia spadkobiercom, wcześniejszym właścicielom, odszkodowania, to miasto zyskuje pod względem funkcjonalnym i estetycznym. Nikt przy zdrowych zmysłach nie oczekiwałby, że pozwolimy, by takie straszydło szpeciło centrum miasta, co miało miejsce przez tyle lat. W tej kadencji znaleźliśmy sposób, żeby naprawić stan rzeczy – odpowiedział nam kilka dni temu prezydent Michał Litwiniuk (PO).
Obecnie, wojewoda lubelski wyznaczył starostę bialskiego jako organ właściwy do rozstrzygnięcia roszczenia. – Starosta 27 stycznia zakończył postępowanie dowodowe i zawiadomił strony o możliwości zapoznania się z aktami sprawy – słyszymy w biurze starosty bialskiego.
Nieoficjalnie ustaliliśmy, że starosta zastanawia się nad decyzją o wypłacie odszkodowania dawnym właścicielom.
Inwestycja przy ulicy Krótkiej wpisuje się w projekt rewitalizacji, który obejmuje więcej prac w różnych częściach miasta, a całe przedsięwzięcie opiewa na blisko 24 mln zł, z czego ponad 19 mln zł dołożyła Unia Europejska. – Będziemy odwoływać się do instytucji odpowiedzialnych za wdrażanie RPO województwa lubelskiego i instytucji odpowiedzialnych za przeprowadzanie audytu środków UE w Polsce – zapowiada Justyna Pawłowska, jedna ze spadkobierczyń.
Je dziadek Kazimierz Ostapiuk kupił 1/4 udziału tej nieruchomości od Żyda w 1946 roku. – Z dokumentów załączonych do wniosku w ramach projektu „Remont i przebudowa budynków na obszarze rewitalizacji miasta Biała Podlaska z przeznaczeniem na realizację usług społecznych” (…) wynika, że stan własności nieruchomości przy ulicy Krótkiej 1 jest uregulowany – zaznacza z kolei Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka.
Środki na działania rewitalizacje w ramach RPO rozdysponowywał właśnie Urząd Marszałkowski. – Beneficjent projektu, miasto Biała Podlaska przedłożył „oświadczenie o prawie dysponowania nieruchomością na cele budowlane”– dodaje Małecki. Samorząd nie miał jednak obowiązku przedłożenia wypisów z ksiąg wieczystych lub aktów notarialnych. O sprawę kamienicy mają pytać władze miasta radni na najbliższej sesji w piątek.