Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Modernizacja centrum miasta trwała trzy lata i pochłonęła ponad 2 miliony złotych Jest to największa inwestycja obecnego samorządu Łosic. Przedsięwzięcie planowano od dawna, niestety na przeszkodzie stawały pilniejsze potrzeby i brak pieniędzy.
- Z uwagi na tak duże koszty i specyfikę prac byliśmy zmuszeni do rozłożenia inwestycji w czasie. Doprowadzono sieć kanalizacyjną, gazową, wodociągową, a także położono podziemną linię energetyczną, dzięki czemu można było zdemontować starą linię napowietrzną, a w jej miejsce postawić stylowe oświetlenie w parku, jak i wokół Rynku - mówi burmistrz Mirosław Miechowiecki.
Położono chodniki z kostki brukowej, powstały miejsca parkingowe i całość zyskała estetyczny wygląd. Poza tym zmieniona została organizacja ruchu w centrum miasta. Na chodnikach okalających Rynek pojawiły się stylowe ławki, a niebawem zamontowane zostaną betonowe donice na kwiaty.
Mieszkańcy zdecydowanie opowiedzieli się za zachowaniem skweru, zwanego parkiem Kazimierza Jagiellończyka. Jedynym mankamentem, który szpeci nadal Rynek są zniszczone w większości kamienice. Władze miejskie jednak sukcesywnie pozbywają się udziałów we współwłasności domów, które przechodzą w ręce nowych właścicieli i są przez nich odnawiane.
- Prace modernizacyjne przebiegały szybko i sprawnie. Mimo, ze centrum naszego miasta nie jest duże, a roboty wymagały wykopów, to utrudnienia w ruchu były niewielkie. Nie zaszła nawet potrzeba zamknięcia ruchu kołowego w Rynku - podkreśla M. Miechowiecki.
Położono chodniki z kostki brukowej, powstały miejsca parkingowe i całość zyskała estetyczny wygląd. Poza tym zmieniona została organizacja ruchu w centrum miasta. Na chodnikach okalających Rynek pojawiły się stylowe ławki, a niebawem zamontowane zostaną betonowe donice na kwiaty.
Mieszkańcy zdecydowanie opowiedzieli się za zachowaniem skweru, zwanego parkiem Kazimierza Jagiellończyka. Jedynym mankamentem, który szpeci nadal Rynek są zniszczone w większości kamienice. Władze miejskie jednak sukcesywnie pozbywają się udziałów we współwłasności domów, które przechodzą w ręce nowych właścicieli i są przez nich odnawiane.
- Prace modernizacyjne przebiegały szybko i sprawnie. Mimo, ze centrum naszego miasta nie jest duże, a roboty wymagały wykopów, to utrudnienia w ruchu były niewielkie. Nie zaszła nawet potrzeba zamknięcia ruchu kołowego w Rynku - podkreśla M. Miechowiecki.
