Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radni dyskutowali o braku ścieżek rowerowych w Białej Podlaskiej. Dopominali się budowy nowych szlaków.
Wspomniał, iż część ul. Zamkowej ma ścieżkę od ul. Artyleryjskiej do kościoła św. Anny. Radny był ciekawy, czy istnieje plan wyznaczenia szlaków dla cyklistów na istniejących już ulicach miasta.
A Michał Litwiniuk (PO) zauważył, że w tegorocznym budżecie w ogóle pominięto budowę ścieżek.
– Co roku proponujemy program budowy tras rowerowych. Chcemy, aby ścieżki powstały wzdłuż rzeki Krzny. Ich odnogi prowadziłyby do kolejnych kwartałów miasta. Niestety, ta kwestia pozostaje pominięta – żalił się radny.
Prezydent Andrzej Czapski przypomniał, że przygotowywany jest projekt remontu fragmentu ul. Zamkowej od ul. Warszawskiej do Witoroskiej.
– Jeśli na gruncie okaże się, że można tam umieścić ścieżkę rowerową, to spróbujemy ją wstawić – obiecał. – Ale trudno jest poprowadzić ścieżki przy starych ulicach. Łatwiej robić to na nowych – dodał.
Łukasz Artyszuk, wiceprezes Bialskiego Klubu Rowerowego, nie kryje swojego rozgoryczenia. – Nie ma żadnego połączenia pomiędzy fragmentami ścieżek rowerowych w różnych częściach miasta. Niebezpieczne są wjazdy i zjazdy z nich – wylicza Artyszuk. I proponuje: Nawet przy ul. Sidorskiej można wytyczyć dłuższą ścieżkę.