Pociąg osobowy z Terespola planowo pojawia się na bialskiej stacji o 7.38. Wielu korzystających z niego uczniów musi się bardzo starać, żeby zdarzyć do szkoły na czas. Niedługo starania mogą nie wystarczyć, gdyż zgodnie z nowym planem jazdy, pociąg ten będzie przyjeżdżał trzy minuty później
- Tak na dobrą sprawę, to przesunięcia są potrzebne w drugą stronę. Ten pociąg mógłby przyjeżdżać o trzy minuty wcześniej, tym bardziej, że jeżdżą nim w większości dzieci i ludzie do pracy. Zmiany powinny uwzględniać potrzeby użytkowników - mówi Mariola P., której dzieci codziennie dojeżdżają pociągami do Białej.
Ola uczy się w LO im. E. Plater. Dotąd bez problemu dojeżdżała do szkoły, o ile pociąg był o czasie. Nie sprawdzała jeszcze jak będą wyglądały jej połączenia, kiedy za parę dni wysiądzie z niego trzy minuty później.
- Myślę, że uda mi się złapać jakiś autobus. Do centrum jeździ ich dużo, i jest w miarę blisko. Ale jestem ciekawa jak poradzi sobie moja koleżanka, która musi dojechać na ul. Akademicką. Nie wiem czy starczy jej czasu - mówi uczennica liceum.
Także wielu uczniów I LO im. J.I.Kraszewskiego dojeżdża spoza Białej, korzystając z usług kolei. - Przyjeżdżają zarówno z kierunku Terespola, jak i Międzyrzeca. Dotąd nie miałem sygnałów, że dojazd utrudnia im przybycie na czas do szkoły. Myślę, że jeśli pojawią się takie problemy, to będziemy je rozwiązywać na bieżąco - mówi Waldemar Leszczyński, dyrektor tej placówki. Dziwi go natomiast, że dotąd nie otrzymał żadnej informacji na ten temat. PKP zawsze z wyprzedzeniem przysyłały nowe rozkłady. O mających nastąpić zmianach dyrektor dowiedział się dopiero od nas.
O przyczyny zmian zapytaliśmy Justynę Mądry, dyrektor Lubelskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.
- Nie są to zmiany, inicjowane przez PKP. Gdyby tak było różnica w kursach wynosiłaby średnio ponad 10 minut i uwzględniałaby przede wszystkim potrzeby klientów. Przesunięcia minutowe wynikają z opóźnień pociągów, które są następstwem prac prowadzonych na torach, na trasie Siedlce - Warszawa. Zaburza to cały harmonogram obustronnego ich ruchu - wyjaśnia Justyna Mądry. Zapewnia jednocześnie, że zmiany z pewnością nie są podyktowane złą wolą przewoźnika. Natomiast niezadowoleni wszelkie uwagi mogą zgłaszać na piśmie. •