W sumie 26 koni za łączną kwotę ponad 1,7 mln euro udało się sprzedać podczas aukcji Pride of Poland oraz Summer Sale w Janowie Podlaskim. Stadniny nie musiały dokładać do organizacji wydarzenia ze swojej kasy.
Przypomnijmy że na aukcji głównej sprzedano 14 z 20 wystawionych koni za blisko 1,4 mln euro. Najdroższa okazała sie sześcioletnia szara klacz Galerida z michałowskiej stadniny, którą kupcy z Kataru wylicytowali za 400 tys. euro. Kolejną najwyższą cenę osiągnęła ośmioletnia gniada klacz Potentilla z Janowa Podlaskiego, którą sprzedano za 215 tys. euro i trafi ona do Szwajcarii.
Podczas aukcji Summer Sale najwyższą cenę osiągnęła klacz Wieża Marzeń, którą kupiec ze Szwecji wylicytował za 65 tys. euro.
– W tym roku umowy sprzedaży podpisywane były przez kupców bezpośrednio po zakończeniu poszczególnych licytacji. Konie, przy zachowaniu ustalonych procedur, są sukcesywnie odbierane, a należności regulowane przez nowych właścicieli – podkreślali organizatorzy podczas środowej konferencji w Warszawie.
W sumie w licytacji wzięło udział 47 kupców. – Liczba osób zainteresowanych tym wydarzeniem przeszła nasze najśmielsze oczekiwania – mówił Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. – W państwowych stadninach w Janowie Podlaskim, Michałowie i Białce jest około tysiąca znakomitej, najwyższej na świecie jakości klaczy i ogierów. Dobrze rozwija się również hodowla prywatna – zaznaczył szef resortu podczas podsumowania święta konia arabskiego.
Do Narodowego Pokazu Koni Arabskich zgłoszonych zostało 116 koni, a wystartowały w nim 103. To o 50 proc. więcej niż rok temu.
– To są fakty, że hodowcy przywieźli na czempionat o połowę koni więcej niż rok temu. Wskazuje to na naszą wysoką pozycję w światowej hodowli koni arabskich. Liczącą pozycję zajmują w niej także prywatni hodowcy – zaznacza Tomasz Chalimoniuk, prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych, który wziął w tym roku na siebie organizację wydarzenia. – Kłamstwa o upadku państwowych stadnin i hodowli koni arabskich w Polsce skończyły się. Ci, którzy je szerzyli, powinni za to przeprosić – stwierdził Ardanowski.
Zdaniem ministra ważne jest także to, że stadniny nie poniosły kosztów organizacji w sytuacji, gdy odczuwają straty spowodowane suszą.
Organizacja tegorocznych wydarzeń w Janowie kosztowała 1,4 mln zł. Były to m.in. wydatki na infrastrukturę, transport, catering, ochronę. – Wykorzystaliśmy duże zainteresowanie sponsorów, którzy sfinansowali czempionat i aukcję – tłumaczy minister Ardanowski. Prowizja od sprzedaży koni przeznaczona na pokrycie kosztów organizacji wynosiła 5 proc. ( 362 tys. zł).
Jak wynika z zestawienia sponsorzy przekazali 278 tys. zł, a głównym sponsorem była spółka Orlen Paliwa. Natomiast wpływy ze sprzedaży biletów wyniosły 225 tys. zł.