Woroniec (pow. bialski). Do groźnego wypadku doszło wczoraj wieczorem na drodze krajowej nr 2 Terespol-Warszawa. Stado zwierząt wybiegło wprost pod koła samochodu. Zginął łoś, kierowca nie odniósł większych obrażeń.
- W tym pechowym miejscu już zginęło kilka zwierząt. Co roku mamy tu kilka kolizji samochodowych ze zwierzętami. Wybiegają z lasów. Niepokoi nas duża liczba wypadków. Kiedyś były tu tzw. wilcze oczy, które odbijały światło z samochodów i ostrzegały zwierzęta, ale zostały zniszczone podczas modernizacji K-2 - mówi Roman Laszuk, łowczy okręgowy w Białej Podlaskiej.