Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dwie osoby odniosły obrażenia w wypadku, który w piątek rano wydarzył się na granicy Stasinowa i ul. Wisznickiej w Radzyniu Podlaskim
Na prostym odcinku drogi volvo zjechało nagle na przeciwległy pas ruchu, uderzyło w drzewo, a następnie dachowało. Do szpitala zostali przewiezieni 25-letni kierowca Michał S. i pasażerka 24-letnia Anna L.
Nic nie stało się jadącej z nimi 56-letniej pasażerce. Straty strażacy wstępnie określili na 17 tys. zł.
– Najprawdopodobniej kierowca nie dostosował prędkości do warunków jazdy. Kiedy stracił panowanie nad kierownicą, samochód uderzył w drzewo i się przewrócił – wyjaśnia Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.
Kierowca był trzeźwy.
Nic nie stało się jadącej z nimi 56-letniej pasażerce. Straty strażacy wstępnie określili na 17 tys. zł.
– Najprawdopodobniej kierowca nie dostosował prędkości do warunków jazdy. Kiedy stracił panowanie nad kierownicą, samochód uderzył w drzewo i się przewrócił – wyjaśnia Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.
Kierowca był trzeźwy.
