Pierwsze bale studniówkowe odbyły się w sobotę. W dekoracjach przedstawiających Dziki Zachód bawiła się młodzież bialskiego Zespołu Szkół Zawodowych nr 2.
- Muzyka jest w porządku. Zespół gra bez zarzutu - jednoznacznie ocenił Mariusz Telaczyński, umiejący grać na wielu instrumentach. Agata Juchimiuk przyznała, że bardzo dobrze się bawiła. Już postanowiła zdawać na administrację samorządową. Laureat konkursów astronomicznych Michał Czylej jeszcze się waha, czy wybrać filozofię. Mariusz Piwoni natomiast już postanowił studiować ekonomię. Zauważył, że na studniówce wolałby bliższą mu muzykę techno. Sylwii Jabłeczyńskiej odpowiadał szybki twist.
Publikujący opowiadania w prasie krajowej Paweł Trochimiuk powiedział nam: - Niezapomniane wrażenia łączą się z tą jedyną nocą, kiedy można przytulić się do wybranej, najbliższej osoby - wyznał.
Imponująco podczas tańców zaprezentował się ksiądz Marcin Olek, który zyskał sympatię młodzieży. - Trzeba być do tańca i do różańca - podkreślił •