Służby celne intensywnie przygotowują się do integracji z Unią Europejską i uszczelnienia granicy wschodniej. Niestety nie przewiduje się w bialskiej Izbie Celnej zwiększenia zatrudnienia w tym roku.
- Zebraliśmy oferty o miejscowych zasobach mieszkaniowych od deaveloperów i spółdzielni mieszkaniowych. Przemieszczenia będą dotyczyć młodych celników w wieku 30-40 lat. Oczywiście, wraz z przesunięciem UE nie znikną wszyscy polscy celnicy z granicy zachodniej i południowej. Część będzie zajmować się kontrolą przepływu towarów akcyzowych - mówi Piotr Witkowski.
Podkreśla, że służba celna w ramach dostosowywania przepisów polskich do unijnych otrzymała nowe zadania - związane głownie z kontrolą bezpieczeństwa produktów przy dopuszczeniu ich do obrotu. Celnicy muszą sprawdzać i zatrzymywać niektóre ze względu na brak dokumentacji i specjalnego oznakowania. Dotyczy to szczególnie zabawek, kosmetyków, leków, produktów spożywczych, chemikaliów i tekstyliów.
Od początku tego roku służba celna otrzymała nowe uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze. Celnicy mogą w sposób tajny gromadzić i sprawdzać informacje o wymianie handlowej z zagranicą i przestępstwach karnych-skarbowych. Prawo pozwala im stosować tzw. przesyłki kontrolowane.Wkrótce urzędy celne będą miały uprawnienia organów podatkowych. Podobnie jak w UE, zostaną rozszerzone prawa służby celnej w przejmowania podatku akcyzowego. Następnie zajmie się ona kontrolą nielegalnego zatrudnienia cudzoziemców w Polsce.- Nasza skuteczność ulega poprawie. Ujawniając duży przemyt papierosów chronimy też przez nim państwa UE. Wyroby tytoniowe w hurtowych ilościach są bowiem przeznaczone do państw unijnych - zaznacza P. Witkowski.•